Frederik i Mary w Chinach - dzień III

Wczoraj książę i księżna byli w Pekinie, gdzie niestety było znacznie zimniej niż w Hong Kongu. Ale do rzeczy...

Ostatni dzień wizyty w Chinach para rozpoczęła od 9.00 Red Brick Contemporary Art Museum - muzeum sztuki nowoczesnej gdzie mieli okazję zobaczyć kilka eksponatów, dzieł stworzonych przez duńskich artystów. Księcia i księżną oprowadził duński artysta pan Erik A. Frandsen.

Red Brick Contemporary Art Museum

Red Brick Contemporary Art Museum

Godzinę później byli już w galerii Faurschou Fundation.

Około godziny 11.00 książę i księżna pojawili się w LEGO Education Centre, gdzie księżna spotkała dziećmi układała klocki. Chińczycy udowodnili, że zabawa tego rodzaju klockami wspomaga rozwój mózgu.    

 "Oni zbudowali wszystkie typy domów dla swoich znajomych i rodziny. To było imponujące, zobaczyć, jak dzieci układają klocki jedne na drugich, a one utrzymuje solidną strukturę," powiedziała księżna Mary w krótkim wywiadzie do kanału TV 2.

Po godzinie 12.00 książę Frederik i księżna Mary przybyli do Ambasady gdzie wzięli udział w premierze nowego produktu firmy Arla - mleka.

Około 14.00 para oglądała mecz tenisa, po którym miał okazję wykazać się także książę Frederik grając badmintona z chińskim mistrzem olimpijskim który pokonał Danię w Londynie w sierpniu ubiegłego roku.

  

Następnie około godziny 16.00 obejrzeli pokaz mody duńskich projektantów. 

Księżna Mary miała na sobie płaszczyk od  Diane von Furstenberg, który nosiła już w zeszłym roku. 

Pod płaszczykiem kryła się sukienka, którą księżna pierwszy raz nosiła w 2004 roku na letnim rejsie do Odense:

buty pochodzą od Valentino, na zdjęciu powyżej ( z lewej) księżna była ubrana tak samo, tj. miała na sobie tę samą sukinkę i buty, jeżeli się nie mylę to zdjęcie pochodzi ze spotkania z Barakiem i Michelle Obama, a z prawej własnie z rejsu po Odense. 

do tego kolejny raz torebkę od Nadeli Copenhagen