Dziś Nasze oczy z pewnością zwrócone są na Anglię i chrzest księcia George'a, wybaczcie, ale muszę dodać to zdjęcie:
Ale wróćmy do tematu Frederika i Mary, jak informuje wszechwiedzący twitter, książę i księżna wylądowali już w Australii. Nikogo nie powinno to dziwić, lot z Danii do Australii trwa 26 godzin. Odbycie oficjalnych zobowiązań zaraz po wylądowaniu byłoby na prawdę nie dogodne dla pary, która z pewnością jest zmęczona po tak długim locie. Co do pogody, w Sydney zapowiadają się słoneczne, ciepłe dni od 20 do 26 stopni Celsjusza. Jak poinformowała mnie Kate z Australii, miasto jest wolne od dymu i cudownie oświetlone. Jutro Mary i Frederik rozpoczną oficjalne zobowiązania już o 10.00. Notki możecie spodziewać się około godziny 17.00.
Do jutra ;)
Rzeczywiście dzisiejsze chrzciny przyćmiły wszystkich ;)
OdpowiedzUsuńAle i tak na pewno każdy będzie tu wchodził i sprawdzał, jak księżna Mary będzie ubrana ;))
Ja bym powiedziała, że wcale nie przyćmiły. Inne dzieci królewskie miały zdecydowanie lepsze te ceremonie. Jak można było na chrzest następcy tronu nie zaprosić wujków i cioć ojca???? - uważam, że to lekki nietakt!
UsuńKsiążę Jerzy wyglądał przesłodko! A jego mama cudownie.
OdpowiedzUsuńWracając do naszej duńskiej pary to mam nadzieję, że wypoczną i jutro będą lśnić :D Czekam na notkę.
http://sam-barks.blog.pl/ zapraszam!!
....oficjalne zobowiazania ..... chyba oficjalna wizyte ....nie nalezy tak doslownie tlumaczyc wg I znaczenia wyrazu... och ten polski !!
OdpowiedzUsuńJestem na profilu humanistycznym i pisze tak i mówię na polskim i jakoś moja polonistka nie zwraca na to uwagi, nawet sama się pytałam i można tak mówić :), taka rada dla Ciebie zwróć uwagę na polskie znaki i nie pisz tyle kropek ;)
Usuńno to czekamy na jakieś zdjęcia z pobytu w Australii :) swoją drogą George jest słodki :D
OdpowiedzUsuńnowa notka
{theQueen.blog.onet.pl}
George jest papuśny :)
OdpowiedzUsuńDo dziecka nic nie mam, ale denerwuje mnie to, że cokolwiek dzieje się wokół Kate i Williama to musi być news numer 1 wszędzie.
Ja nie cierpię Kate, jej sztucznego uśmiechu i tych przykrótkich sukienek, które ledwo co tyłek zasłaniają. Ona chyba chce zostać druga Marylin Monroe :P
Ania