Pojawiło się jedno (być może nie jedyne) zdjęcie księcia Vincenta i księżniczki Josephine. Bliźniaki zostały "ojcami chrzestnymi" nowej fundacji Ivalo i Minik Fonden Grenlandzkie stowarzyszenie ma na celu dostarczenie dodatkowych stypendiów uczniom w Grenlandii, którzy chcą podjąć studia poza krajem.
Bliźniaki zostały wybrane, ponieważ oboje mają grenlandzkie imiona Ivalo (Josephine Sophia Ivalo Mathilda) i Mink (Vincent Frederik Minik Alexander).
Nie wiem jak Wy ale ja nie mogę napatrzeć się na to zdjęcie, mam nadzieję, że będzie ich więcej. Mała Josie jest taka podobna do swojej mamy, nie sądzicie ?
***
Druga świetna wiadomość, w dniach 10-12 stycznia Mary, jako patronka Duńskiej Rady ds. Uchodźców, uda się do Birmy, gdzie dowie się więcej na temat trudnej sytuacji kobiet w Azji Południowej.
Jacy oni słodcy. Masz rację Josie to czysta Mary, zauważyłam ostatnio, że cała czwórka dzieci Mary i Freda, ma oczy po tatusiu ;)
OdpowiedzUsuńTak, Josephine to wykapana Mary ;)
OdpowiedzUsuńJosephine ma uśmiech, taki sam jak Mary :) Natomiast Vincent to wykapany tatuś.
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100 %
UsuńAnia
Jak niektóre małe dzieci są po prostu brzydki tak Josie i Vincent są prześliczni! Ojj Josie będzie chyba kradła serca facetów! Ośmielę się powiedzieć, że jest nawet ładniejsza niż Isabella w jej wieku.
OdpowiedzUsuńCzekam na 8 stycznia na kolejne fotki, tym razem z okazji urodzi bliźniaków!
myślę że Isabella to czysty Fred a Christian wykapana Mary a z bliźniakami jest na obwrót
OdpowiedzUsuń