2 czerwca, para królewska oraz para książęca wzięła udział w przyjęciu w Fredensborg z okazji 80 urodzin księcia.
Rodzina przybyła na miejsce wózkiem golfowym, w akompaniamencie fanfar i braw. Jak powszechnie wiadomo książę małżonek bardzo upodobał sobie ten środek lokomocji, który cieszy się ogromnym zainteresowaniem królewskich wnuków. W zeszłym roku pałac poinformował o niemiłym incydencie, książę Henrik poruszając się wózkiem golfowym w letniej rezydencji potrącił ukochanego psa królowej. Ten od razu przeszedł konieczną operację i wrócił do zdrowia.
Do oranżerii w Fredensborg zaproszono wiele znamienitych gości, a także rodzinę i przyjaciół pary królewskiej. Jednym słowem wszystkich, którzy chcieli złożyć życzenia księciu.
Tym razem również nie zabrakło łez
Jego Wysokość odsłonił także swój nowy portret.
Wszyscy mieli wyśmienite nastroje, a książę Henrik zabawiał swoich gości przebrany za... pandę.
Mary na tę okazję wybrała nową sukienkę D&G, podobną nosiła księżniczka Victoria.
Nie zabrakło także księżniczki Elisabeth.
Sukienka Mary jest śliczna :) gdyby nie te kwiatki byłaby nudna, one ją trochę ożywiły :) jestem zachwycona tą stylizacją :)
OdpowiedzUsuńHenrik jako panda jest uroczy.:) Sukienka Mary bardzo ładna. Tylko nie pasują mi ciemne rajstopy. Chociaż może to kwestia światła...
OdpowiedzUsuńPiekna sukienka Mary, książę Henrik ma niezwykły dystans do siebie ;)
OdpowiedzUsuńMary ładnie wyglądała w tej sukience :)
OdpowiedzUsuńNie wiem jak wam, ale mi się wydaje że Mary wstrzyknęła sobie botoks w twarz!
Pozdrawiam Ania
jest gdzieś dostępny jakiś filmik jak książę przebrany jest za pandę? :D
OdpowiedzUsuńHenrik ma poczucie humoru, co by o nim nie mówić. A Mary miała śliczną sukienkę
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł z przebraniem się w kostium pandy :)
OdpowiedzUsuńPortret bardzo mi się podoba - nie jest ,,sztywny", a przedstawia (wg mnie oczywiście) bardzo ciepłego i wesołego człowieka :)
The Prince is a happy man with many birthday celebrations. Princess Mary looks wonderful, very pretty dress and always happy.
OdpowiedzUsuńAaa jest juz pierwsz rodzinne fotko z Francji :)
OdpowiedzUsuńVincent ma ścięte włoski!