Wydaje mi się że członkowie rodzin królewskich nie powinny brać udziału w takich akcjach ani nie wypowiadać się na takie tematy. Zapraszam na nowy blog o Brytyjskiej Rodzinie Królewskiej :) britishmonarchyblog.blogspot.com
Ale przecież tym wypadku chodzi o walkę o równouprawnienie mężczyzn i kobiet a nie o zmianę płci. Niżej ktoś podaje link który to wyjaśnia. http://www.zombiesamurai.pl/2014/08/co-to-jest-gender/
Co to znaczy nowoczesny kraj, pod tym względem - czytaj "gender" to chory kraj. Dzięki Bogu, że jakaś liczba Polaków jest w tym względzie konserwatywna, oby coraz więcej ludzi to chciało zobaczyć. Gender to szatański pomysł. Mam tylko nadzieję, że ktoś kto to pochwala, nie do końca wie o co w tym chodzi. Straciłam całą sympatię dla Mary.
Coś mi się wydaje, że ten jeden anonim, tak jak i większość osób mówiąca źle o gender w ogóle nie wie co to tak na prawdę jest. Tak więc zapraszam do lektury, a późnej wyrażania swojej opinii na temat zaangażowania księżnej i ogólnego tematu gender. Tak właściwie co jest w tym takiego strasznego czy nie wiem jakiego?
W pełni się z Tobą zgadzam, nawet Gender mainstreaming jest mniej kontrowersyjne od feminizmu. Gender to po prostu zagraniczne określenie tego co istnieje od wielu lat nawet w Naszym kraju, ludzie po prostu nie wiedzą co to znaczy i uważają, że, to coś strasznego i kontrowersyjnego, ba oni,nie uważają, oni,to utożsamiają z czymś strasznym i kontrowersyjnym.
Rozumiem gdyby księżna murem stała za homoseksualistami, in vitro, dla części z Nas jest to bardzo kontrowersyjny temat i w tym przypadku nie dziwilabym się krytyce.
Chyba trzeba opublikować jakiś post wyjaśniający co księżna Mary naprawdę promuje. Bo po wcześniejszych komentarzach widać że większość wypowiadających się nie ma kompletnie pojęcia o co chodzi.
Osobiście niezbyt mi się podoba, że Mary angażuje się w akcje z gender :/
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem to bardzo dobra akcja, szczególnie, że Mary szczególnie pracuje przy projektach gender w krajach trzeciego świata
OdpowiedzUsuńMary is wonderful in the work she does, and always represents Denmark well.
OdpowiedzUsuńPiękna sukienka
OdpowiedzUsuńWydaje mi się że członkowie rodzin królewskich nie powinny brać udziału w takich akcjach ani nie wypowiadać się na takie tematy.
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy blog o Brytyjskiej Rodzinie Królewskiej :)
britishmonarchyblog.blogspot.com
Zgadzam się,że są to drażliwe tematy i Mary jako księżna wszystkich Duńczyków nie powinna tak wspierać gender.
OdpowiedzUsuńAle przecież tym wypadku chodzi o walkę o równouprawnienie mężczyzn i kobiet a nie o zmianę płci. Niżej ktoś podaje link który to wyjaśnia. http://www.zombiesamurai.pl/2014/08/co-to-jest-gender/
UsuńDania to pod tym względem bardzo nowoczesny kraj. Nie to co inne narody... Polacy w takich sprawach to straszni konserwatyści :/
OdpowiedzUsuńCo to znaczy nowoczesny kraj, pod tym względem - czytaj "gender" to chory kraj. Dzięki Bogu, że jakaś liczba Polaków jest w tym względzie konserwatywna, oby coraz więcej ludzi to chciało zobaczyć. Gender to szatański pomysł. Mam tylko nadzieję, że ktoś kto to pochwala, nie do końca wie o co w tym chodzi. Straciłam całą sympatię dla Mary.
OdpowiedzUsuńCoś mi się wydaje, że ten jeden anonim, tak jak i większość osób mówiąca źle o gender w ogóle nie wie co to tak na prawdę jest. Tak więc zapraszam do lektury, a późnej wyrażania swojej opinii na temat zaangażowania księżnej i ogólnego tematu gender. Tak właściwie co jest w tym takiego strasznego czy nie wiem jakiego?
OdpowiedzUsuńPolecam przeczytać tekst poniżej
http://www.zombiesamurai.pl/2014/08/co-to-jest-gender/
W pełni się z Tobą zgadzam, nawet Gender mainstreaming jest mniej kontrowersyjne od feminizmu. Gender to po prostu zagraniczne określenie tego co istnieje od wielu lat nawet w Naszym kraju, ludzie po prostu nie wiedzą co to znaczy i uważają, że, to coś strasznego i kontrowersyjnego, ba oni,nie uważają, oni,to utożsamiają z czymś strasznym i kontrowersyjnym.
OdpowiedzUsuńRozumiem gdyby księżna murem stała za homoseksualistami, in vitro, dla części z Nas jest to bardzo kontrowersyjny temat i w tym przypadku nie dziwilabym się krytyce.
Chyba trzeba opublikować jakiś post wyjaśniający co księżna Mary naprawdę promuje. Bo po wcześniejszych komentarzach widać że większość wypowiadających się nie ma kompletnie pojęcia o co chodzi.
OdpowiedzUsuńTo teraz autorką bloga o Mary jest Marlena? :)
OdpowiedzUsuń