Strony

wtorek, 16 sierpnia 2016

"Księżna Mary wściekła" - skandal na duńskim dworze


Wizerunek księżnej Mary został wykorzystany do reklamy podejrzanych suplementów odchudzających. Szereg publikacji w mediach społecznościowych łączył księżną z niebezpiecznymi tabletkami firmy Garcinia Cambogia  z linii Pure Camborgia Ultra i Pure Life Cleanse.

Według Women's Weekly w reklamie księżna miała przyznać, że udało jej się schudnąć po urodzeniu bliźniąt, dzięki pomocy tych suplementów.
Firma zamieściła również fałszywą wypowiedź księżnej:  "Nawet nie trzeba zmieniać diety lub ćwiczeń, mój tłuszcz po prostu się rozpłynął jak masło!" 
Jak donosi gazeta dwór królewski zażądał wycofania fałszywych reklam i potwierdzenia, że nie były one prawdziwe.
Według New Idea "wtajemniczeni" twierdzą, że księżna Mary jest "wściekła" i "przerażona, że kobiety i dziewczyny mogą uwierzyć, że popiera kontrowersyjny produkt dietetyczny".
Księżna jest patronem Światowej Organizacji Zdrowia i orędownikiem zdrowego, aktywnego trybu życia, więc taka sytuacja jest dla niej nie do pomyślenia.
Do reklamy tych środków bez zgody został wykorzystany również wizerunek Christiny Aguilery, Britney Spears i Khloe Kardashian.

Ale czym tak naprawdę są te środki?
Tabletki te produkowane są z wyciągu z tropikalnego owocu Garcinia Cambogia zwanego również tamaryndowcem malabarskim.
Niektórzy twierdzą, że owoc ten blokuje zdolność organizmu do wchłaniania tłuszczu i zmniejsza apetyt. Pomaga też utrzymać w normie poziom cukru i cholesterolu we krwi.
W 2009 roku Food and Drug Administration ostrzegł wszystkich przed zażywaniem produktów zawierających Garcinię Camborgię, ponieważ dużo osób po ich zażyciu miało poważne skutki uboczne.





i.

5 komentarzy:

  1. Nie dziwię się, jeśli jest wściekła, z jednej strony wspiera przecież aktywny, zdrowy tryb życia, a ktoś ma to gdzieś i bez pytania wykorzystuje jej wizerunek do reklamy wątpliwie bezpiecznych tabletek...

    OdpowiedzUsuń
  2. Wcale się nie dziwię, że jest wściekła. Ktoś użył jej wizerunku bez jej zgody, mało tego do celów niewiadomych, bo skąd pewność, że to nie zaszkodzi?

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziwne by było, gdyby dwór królewski nie zareagował.

    OdpowiedzUsuń
  4. Firma, która wykorzystała wizerunek Mary chyba tak łatwo nie przyzna się do winy. Prawnicy pewnie już się tym odpowiednio zajęli.

    OdpowiedzUsuń
  5. Pewnie pozew już trafił do sądu. Sama bym była nieźle wkurzona, gdyby ktoś reklamował coś moim nazwiskiem bez mojej zgody!

    OdpowiedzUsuń