Strony

sobota, 10 czerwca 2017

Razem kroczą przez życie i tak już 50 lat...

Ona - Dunka, on - Francuz, ona - księżniczka, on - hrabia, a połączyła ich miłość do sztuki


Jest początek 1960 roku rówieśnicy księżniczki zakładają rodziny, a ona nawet nie spotkała tego jedynego. Duńską następczynię interesowały zupełnie inne rzeczy, w tym archeologia. Ale znalezienie miłości coraz bardziej ją frasuje: "Mam wątpliwości, czy spotkam kogoś, kto powiedziałby tak, nie tylko  mi, ale wszystkiemu co się ze mną wiąże. W pewnym momencie pomyślałam, dobrze - może się okazać, że nigdy nikogo nie spotkam, a więc muszę tak dalej żyć."
Księżniczka mówiąc te słowa nie przewidziała, że już 4 lata później spotka tego jedynego.
Jest rok 1964, a we francuskiej ambasadzie w Londynie jako sekretarz pracuje wykształcony i przystojny mężczyzna.  Jest to Henri de Monpezat.


Po raz pierwszy ta dwójka spotyka się na przyjęciu, na którym hrabia zostaje usadzony obok nieśmiałej duńskiej księżniczki. I jak podsumował to sam Henri, Małgorzata nawet go nie zauważała.
Jednak zaledwie rok później spotykają się na weselu w Szkocji i następuje przełom zainteresowanie i uczucia Henriego zostają odwzajemnione. Małgorzata wspomina to jako spotkanie jako czysty przypadek. "I w tym momencie, jakby piorun uderzył w nas oboje".
Małgorzata zgadza się na spotkanie w Londynie. Później następują kolejne m.in w Hyde Park, młodzi piszą też sporo listów do siebie. W książę o księciu, królowa wspomina ich pierwszą randkę: "Pamiętam, że przyjechał po mnie swoim zielonym sportowym kabrioletem, było cholernie zimno, a w Hyde Park jeszcze nie rozkwitły żonkile" .
Henriego przestrzegał ojciec przed związkiem z Małgorzatą, a ją jej tata Jednak para nadal potajemnie się spotykała np na południowej Zelandii. Krótko po przedstawieniu przez Małgorzatę  swojego wybranka rodzicom, król Fryderyk wyraził zgodę na ślub.
2 września 1966 Ekstra Bladet pisze, iż zaręczyny pary są nieuchronne. I dzień po tym Henri de Monpezat przylatuje do Kopenhagi, a na lotnisku wita go księżniczka.


5 października cała Dania świętuje oficjalne zaręczyny pary.
I w tym momencie całe życie hrabiego zmienia się. Rezygnuje on z francuskiego obywatelstwa i przyjmuje duńskie, zmienia również swoje wyznanie.


I tak nieco mniej niż po dwóch latach od pierwszego spotkania para w Holmes Church ślubuje sobie miłość.
W podróż poślubną młodzi udają się najpierw do Londynu, a później do Turcji, gdzie w Istanbule zostają znalezieni przez prasę.


Para doczekała się dwóch synów, Fryderyka i Joachima. Ich codzienne życie wypełniają królewskie obowiązki. Lecz zmienia je śmierć króla Fryderyka i objęcie tronu przez Małgorzatę. Mimo to starają się poświęcać sobie i swoim synom tyle czasu ile jest to możliwe. Nie zapomnieli, że podstawowym ich obowiązkiem jest wspieranie i uzupełnianie się wzajemnie. Dawali sobie przestrzeń i możliwość realizacji. Oboje poświęcali się również swoim pasjom. I jak mówiła królowa w swoim przemówieniu z okazji 70 urodzin męża: " Nigdy się nie poddaliśmy, nie wzruszaliśmy ramionami "co z tego". Są to cechy, które ty i ja mieliśmy, a okazały się bardziej konieczne niż sobie wyobrażałam."


Tu możecie obejrzeć program "Królowa Małgorzata i książę Henryk - w słońcu i deszczu". 


Nie pozostaje nam nic innego jak życzyć im wszystkiego najlepszego i kolejnych szczęśliwych lat razem.


*****



Do świętowania tej rocznicy przyłączył się również Duński Bank Narodowe, który wydał okolicznościową monetę.


 Natomiast członkowie rodziny królewskiej oraz personel otrzymali pamiątkowy medal.


******


Królowa Małgorzata i książę Henrik przesyłają pozdrowienia z pokładu Dannenborg, gdzie razem świętują swoją złotą rocznicę ślubu.

11 komentarzy:

  1. Wybrałaś piękne zdjęcia do postu! A Henrik był niesamowicie przystojnym mężczyzną.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakaż ona była piękna!

    OdpowiedzUsuń
  3. I mają za sobą piękna historię. Życzę im,żeby tych pięknych chwil mieli jeszcze więcej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Margrethe była w młodości piękna, zresztą później też

    OdpowiedzUsuń
  5. Piekni ludzie i piękna historia. Na tym nowym zdjęciu dzięki bluzce z paskami /henri nie wygląda tak grubo :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jedna z najpiękniejszych królewskich par ever!!!! Co ja mówię, najpiękniejsza i juz :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Rewelacyjny blog a post o Królowej Małgorzacie jest cudowny!!!
    Gratuluje

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakos te skandynawskie pary królewskie są przesympatyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wiadomo, dlaczego ojciec Henri'ego nie był zadowolony z wyboru syna? I czy Frederik utrzymuje jakieś relacje, kontakty z rodziną z Francji?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo wiązało się to z porzuceniem dobrze zapowiadającej się kariery i zmianą całego życia, zmiana religii itd.
      Niestety nic nie wiadomo na temat relacji Fryderyka z rodziną ze strony ojjca

      Usuń

Spodobał Ci się mój blog ? Chcesz wyrazić swoją opinię ? Masz pytanie ? Zostaw komentarz

Jednak pamiętaj wszystkie obraźliwe komentarze będą niezwłocznie usuwane.

Pozdrawiam Administratorka bloga