Pierwszym punktem ostatniego dnia wizyty był event w duńskiej ambasadzie, gdzie promowano duńską żywność, zastawy stołowe i meble.
Następnie udali się do szkoły podstawowej Funabashi, która realizuje projekt edukacyjny LEGO "We Do", którego celem jest nauczanie poprzez dialog, dyskusję i prezentację. Mary i Fryderyk mieli okazję zobaczyć w praktyce jak to funkcjonuje oraz zjedli posiłek z uczniami pierwszej klasy.
Później książę odwiedził Kewpie Corporation oraz Narodowe Centrum Zdrowia i Rozwoju Dzieci.
W tym czasie księżna udała się na Design Walk, czyli odwiedziła siedziby duńskich firm w Tokio m.in Fritz Hansen, ECCO, Georg Jensen i Royal Copenhagen.
Wieczorem natomiast para książęca przybyła w towarzystwie księcia Naruhito i księżnej Masako do Hotelu Gajoen, gdzie odbyły się oficjalne obchody 150-lecia nawiązania stosunków między Danią i Japonią. Książę Fryderyk wygłosił przemówienie, a po części oficjalnej goście zostali zaproszeni na obiad.
Dziś księżna postawiła na nowy garnitur od Massimo Dutti i szpilki Gianvito Rossi. Natomiast wieczorem nosiła strój od Etro i szpilki oraz kopertówkę od Prady.
Wieczorem natomiast para książęca przybyła w towarzystwie księcia Naruhito i księżnej Masako do Hotelu Gajoen, gdzie odbyły się oficjalne obchody 150-lecia nawiązania stosunków między Danią i Japonią. Książę Fryderyk wygłosił przemówienie, a po części oficjalnej goście zostali zaproszeni na obiad.
Dziś księżna postawiła na nowy garnitur od Massimo Dutti i szpilki Gianvito Rossi. Natomiast wieczorem nosiła strój od Etro i szpilki oraz kopertówkę od Prady.
I tak oto dobiegła końca wizyta, który moment utkwił Wam w głowie?
Zdjęcia:kongehuset,dailymail, twitter, princessesblog76
Szkoda, że to już koniec :) Mary zaskoczyła mnie dwoma stylizacjami. Moment, który zapamiętam to wizyta M&F w ogrodach, drugiego dnia.
OdpowiedzUsuńZgadzam się zwiedzanie ogrodów też zrobiło na mnie ogromne wrażenie szkoda że wizyta dobiegła końca mam nadzieję że para książęca wkrótce uda się w kolejną podróż :)
UsuńTo w ogrodach było niesamowite i dla mnie. Między nimi na każdym kroku widać miłość i to jest śliczne ze ten płomień nie wygasł w nich od około 17 lat tez bym chciała mieć kogoś takiego. A tak poza tym to zaskoczyła mnie ostatnia stylizacja Mary.
UsuńMnie rozbawiło zdjęcie na Instagramie, gdzie Ferdynand siedzi taki znudzony a Mary rozmawia z cesarzową wieczorem.
OdpowiedzUsuńNie widziałam tego zdjęcia dopiero teraz znalazłam. A ostatni strój to kombinezon? Bo w pierwszej chwili myślałam że sukienka
UsuńDajcie linka:D
UsuńSzkoda ze juz koniec. No ale wszystko co dobre szybko się kończy. Cudowne stroje zaprezentowała Mary fajnie ze skłoniła się ku ich kulturze nie gubiąc przy tym swojego wyczucia stylu. Z ostatniego dnia tez podobałay mi się oba stroje ostatni trochę zaskoczenie ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
OdpowiedzUsuńA tak na koniec co sądzicie o pojawieniu się Mary i Frederica na ślubie Makao (nie wiem jak się Pisze). Myślicie że zaprasza innych członków rodzin królewskich.
Pozdrawiam cieplutko.
Na pewno nie, bo przecież Mako przestanie być członkinią rodziny cesarskiej
UsuńOba stroje bardzo ładne
OdpowiedzUsuńwizyty w Japonii chyba raczej są miłe, para cesarska jak i książęca wydają się być miłymi, ciepłymi osobami, bardzo cieszę się, gdy widzę księżną Masako - biedna wiele przeszła (kampania Heads Together z UK powinna również dotrzeć do wielu krajów i rządzących) i teraz częściej się pokazuje i chyba powoli wychodzi z koszmaru psychicznego, jej obecność cieszy wszystkich (męża najbardziej bo taki promienny jest przy niej), może niedługo będzie jeszcze częściej towarzyszyć mężowi...ale musi być gotowa i czuć się komfortowo
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej utkwiło chyba to powitanie pierwszego dnia i wizyty drugiego dnia, zwłaszcza w tych ogrodach
OdpowiedzUsuńNie wiem gdzie to napisać, ale chciałbym Ci powiedzieć ze masz najlepszego bloga. Jest to naprawdę rzetelne źródło wiedzy i informacji o księżnej Mary. Zwłaszcza dla osób które nie rozumieją języka duńskiego. Dziękuję ze jesteś.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa, które napędzają mnie do dalszej pracy nad blogiem.
UsuńZdecydowanie zdjęcia z ogrodów. Nie tylko stylizacja,piękne widoki,ale bijąca od nich miłość.
OdpowiedzUsuńKremowy garnitur jest świetny,ale wolałabym zamiast kombinezonu sukienkę. Ale tu już kwestia gustu,Mary jak zawsze modnie,elegancko i odpowiednio.
Taka Mary uwielbiam.jak w tym garniturze dziś..przepięknie
OdpowiedzUsuńCiekawa stylizacja z tym garniturem. Mary wygląda trochę jakby miała na sobie kimono.
OdpowiedzUsuńPięknie Mary wyglądala tego piątego dnia obie stylizacje bardzo mi się podobają, a najbardziej utkwiło mi w pamięci jak było w ogrodach
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńksiężna zachwyciła mnie w przepięknej białej sukience podczas drugiego dnia.
Dzisiejszy strój od Etro także bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam,
Letycjanka
Świetny blog!
OdpowiedzUsuń