Strony

niedziela, 29 listopada 2020

20-lecie Children, Youth & Grief + wiadomość dla Duńskiej Rady ds. Uchodźców

HanneJuul/BilledBladet

12 listopada księżna Mary jako patron Children, Youth & Grief. uczestniczyła w konferencji z okazji 20-lecia organizacji. Children, Youth & Grief. rocznie pomaga około 2000 dzieci i młodych ludzi, których rodzice lub rodzeństwo choruje lub zmarło. Organizacja ma swoje oddziały w Kopenhadze, Aarhus i Odense, gdzie oferują bezpłatne poradnictwo i specjalistyczne leczenie psychologiczne dla dzieci i młodzieży poniżej 28 roku życia. Ponadto oferuje szereg innych usług tj. skrzynki na listy, czaty i grupy dyskusyjne, w których pracują młodzi wolontariusze, którzy sami wcześniej otrzymali pomoc organizacji. Wolontariusze organizują również imprezy towarzyskie, takie jak wieczory w kawiarniach dla młodych ludzi w żałobie. National Grief Centre zostało założone w 2000 roku i jest częścią Bereavement Network Europe. 

Po przybyciu do Skuespilhuset księżna została przywitana przez  prezesa zarządu National Grief Centre Jensa Kristiana Gøtrika oraz dyrektora tej placówki Prebena Engelbrekta.

Księżna wygłosiła również przemówienie, w czasie którego nie umiała ukryć wzruszenia. Jest to temat bliski Mary, która wspomniała o stracie matki. Konferencja miała miejsce tydzień przed rocznicą śmierci Henrietty Donaldson, która zmarła w wieku 55 lat nieoczekiwanie z powodu komplikacji po operacji serca. Poniżej będziecie mogli obejrzeć nagranie przemówienia. 

"Drodzy zebrani
Trudno, jeśli nie niemożliwe, znaleźć sens w utracie kogoś, kogo kochasz. Ale to, co ma sens i coś, czego nie można nam odebrać, to wszystko, co mieliśmy z tą osobą.
2000 dzieci i młodzieży każdego roku kontaktuje się z Children, Youth & Grief, ponieważ ich matka, ojciec, siostra lub brat są poważnie chorzy. Albo dlatego, że ich rodzic lub rodzeństwo zmarli nagle lub po przebiegu choroby.
Takie wezwanie, wołanie o pomoc, mogłoby brzmieć tak:
„Straciłem najważniejszą osobę w moim świecie. Od dwóch lat trudno mi zaakceptować, jak zmieniło się moje życie. Mój tata nie jest zbyt dobry w słuchaniu, a mój brat ma duże kłopoty, więc nie rozmawiamy już ze sobą. Czuję, że straciłem nie tylko matkę, ale całą rodzinę, która się rozpadła. Nigdzie nie pasuję. Dzwonię, bo nie mogę już sobie radzić z myślami i problemami. Potrzebuję pomocy".
Wielu innych młodych ludzi mówi o podobnych doświadczeniach i myślach, kiedy po raz pierwszy zwracają się o pomoc. 
Historie wszystkich pogrążonych w żałobie dzieci i młodzieży są różne. Ale dla wielu powszechne jest poczucie samotności ze smutkiem i stratą. Powszechne jest również doświadczenie podwójnego tracenia, ponieważ:
Kiedy tracisz rodzica lub rodzeństwo, tracisz nie tylko osobę, którą kochasz; do którego jest się blisko przywiązanym; z którym dzieli się codzienne życie; której się potrzebuje i z którą ma się plany i marzenia na przyszłość. Ryzykujesz również utratą czasu, doświadczeń i życia, które prowadziliście.
Wielu doświadcza utraty życia, które znają, i osoby, którą byli przed śmiercią. W żalu można się zatracić.
Ale na szczęście możemy coś zrobić, aby przezwyciężyć smutek z wiarą, że życie może znów stać się całością, ale w nowy sposób.
Wszyscy znamy kogoś, kto stracił kogoś. Ja sama straciłam. Jestem pewna, że część z was w tej Izbie też straciła. Kiedy siedzimy przed osobą - dzieckiem lub dorosłym - który kogoś straciła, łatwo jest poczuć się bezsilnym…. bez słów. Nie możemy usunąć problemu. Nie możemy cofnąć czasu. Nie możemy wymienić zmarłego na nowy.
Ale z własnego doświadczenia wiem, że wszyscy ludzie mogą coś zmienić dla partnera, przyjaciela lub członka rodziny w żałobie: możemy pomóc mu poczuć, że ten, którego stracili, jest z nimi przez całe życie. 
Największym lękiem wielu jest to, że zapomina się o zmarłych. Strach przed zamazaniem wyglądu, głosu, osobowości i cech zmarłego jest często większy niż ból związany z pamięcią. Przynajmniej pamiętam to u siebie, kiedy straciłam matkę. Przez chwilę trudno mi było przypomnieć sobie jej obraz, głos i ciepły uśmiech.
W żałobie wielu tęskni za swoim otoczeniem, rozmawiając z nimi o swojej stracie i żalu. Ja też dobrze to pamiętam. Ale jest to coś, czego tak bardzo potrzebujemy - często do końca naszego życia. Za każdym razem, gdy pamiętamy lub rozmawiamy o tych, których straciliśmy, witamy się. A wspomnienia nosimy ze sobą w życiu - a więc także te części nas, które są związane ze zmarłym.
Dlatego wszyscy możemy zapewnić cenną pomoc tym, którzy stracili. Przede wszystkim musimy odważyć się mówić o śmierci. Możemy np. sugerować słuchanie muzyki, uczynienie jej ulubioną, obejrzenie jakiegoś filmu, wyjście na spacer lub powtórzenie żartu lub historii, które przywołują miłe lub zabawne wspomnienia w naszych bliskich. Zostanie to dobrze przyjęty!
A jeśli się zgubiłeś, możesz pomóc innym pogrążonym w żałobie ludziom, opowiadając o swojej ścieżce przez żal i o tym, jak sam nosisz wspomnienia. 
W książce Children, Youth & Grief wspomnienia i historie z życia są w dużym stopniu wykorzystywane w pracy. W terapii grupowej, w której uczestniczyłam, młodzi ludzie piszą m.in. listy do zmarłej matki lub ojca, w których również opowiadają o procesie, przez który przeszli oraz o swoich nadziejach i życzeniach na przyszłość. Po głośnym przeczytaniu listów są pytani, w jaki sposób ich matka lub ojciec zareagowałby lub zareagowałaby na list. Litery mogą pomóc w stworzeniu nowej symbolicznej rozmowy w trudnym czasie.
Wolontariusze z zespołu Children, Youth & Grief utrzymują również połączenie ze swoim kolegami, którym zmarł rodzic lub rodzeństwo, gdy odbierają telefon lub odpowiadają na wiadomości tekstowe, czat i skrzynkę pocztową. Lub gdy zapraszają młodych do Caféaften w Kopenhadze, Aarhus, Odense lub Elsinore.
Ponadto wolontariusze na Sorgline odnajdują znaczenie w bezsensownej stracie, wykorzystując swoje cenne doświadczenia, aby dać innym młodym ludziom nadziejęSama tego doświadczyłam, odwiedzając Sorglinjen w zeszłym roku i rozmawiając z wolontariuszami.

A najważniejsza jest nadzieja. Nadzieja, że ​​można mieć dobre życie. Nadzieja, że ​​można nauczyć się żyć z żalem jako częścią życia. Ale nikt nie powinien tego robić sam! Każdy potrzebuje przyjaciół, rodziny i innych żałobników, kogoś, kto po prostu rozumie. Czasami wymaga pomocy profesjonalistów, jeśli smutek staje się skomplikowany, upośledzający i destrukcyjny.
Ale nawet w takich przypadkach jest to możliwe! Spróbuj posłuchać kogoś, kto tam był:
„Po kursie Children, Youth & Grief czuję się silniejsza. Znowu mam więcej odwagi w życiu. Odważę się myśleć o przyszłości i marzyć o niej. Wszystkie pozytywne rzeczy dotyczące mojej matki i jej życia wypełniają teraz więcej niż wszystkie negatywne wspomnienia, myśli i uczucia związane z jej chorobą i śmiercią. Nauczyłam się, że nie możesz być dla siebie nieuzasadniony surowy, kiedy nie możesz pomóc komuś, kogo kochasz. Ale teraz myślę, że dam radę”.
Od 20 lat Children, Youth & Grief pomaga dzieciom i młodym ludziom, którzy doświadczają poważnych zachorowań lub śmierci najważniejszych osób w ich życiu. Jako jedyni w Danii zapewniają bezpłatne i specjalistyczne leczenie dzieciom i młodzieży, które straciły bliskich o wiele za wcześnie.
Doradza i wspiera rodziców, aby byli lepiej przygotowani do przyjęcia i zrozumienia smutku swojego dziecka. Wielkie zadanie, jeśli Ty jako dorosły także przeżywasz kryzys swojego życia. Co nie mniej ważne, dzielicie się ważną wiedzą ze swojej pracy z wieloma innymi osobami w całym kraju.
Dziś jest dobry powód, by podziękować za Waszą pracę i życzyć wszystkiego najlepszego!"

Później księżna spotkała się osobami, które skorzystały z pomocy organizacji. Między innymi z 16-letnią Isą i 25-letnią Signe, które od wielu lat mieszkają z ciężko chorą matką. Później rozmawiała z Ann-Sofie, Nielsem i Rosą. Ann-Sofie jest kapitanem drużyny w Team Giv Håb w Aarhus. Poprzez pracę pielęgniarki poznaje pogrążone w żałobie dzieci, młodzież i rodziny. Niels jest „zaufaną osobą dorosłą” 25-letniej Rosy, która straciła matkę i zagubiła się w swoim dorosłym życiu. Sam Niels stracił oboje rodziców jako dziecko.

Następnego dnia księżna udostępniła post w mediach społecznościowych, w którym opisała swoje przemyślenia po konferencji.

"Trudno, jeśli nie niemożliwe, znaleźć sens w utracie kogoś, kogo kochasz. Ale to, co ma sens i coś, czego nie można nam odebrać, to wszystko, co mieliśmy z tą osobą. Tymi słowami rozpoczęłam wczoraj przemówienie na 20. rocznicy Children, Youth and Grief. Oczywiście dla mnie było to jedno z trudniejszych przemówień. Ale ku własnemu zdziwieniu byłam bardziej poruszony, niż przypuszczałam. I tak jest z żalem, może uderzyć w każdej chwili. Wczoraj nie było „kiedykolwiek”, to był znak organizacji, która działa na rzecz pomocy dzieciom i młodzieży w ich smutku i z przekonaniem, że życie może znów stać się całością, ale…. w nowy sposób. ⁣⁣ To, co wczoraj dotknęło mnie na podium, jest trochę trudne do wyjaśnienia. Nie chodziło o moją własną stratę, ale raczej o to, że wielu z nas na sali miało ze sobą coś wspólnego. Często zdarzało nam się przegrywać i czułam powszechne zrozumienie, jakie daje ta strata. Nie wymaga słów, po prostu jest… ⁣⁣  Powszechnym rozumieniu w Children, Youth and Grief stanowią centralny element pracy żałobnej. Na przykład wolontariusze na Sorgline odnajdują znaczenie w bezsensownej stracie, wykorzystując swoje cenne doświadczenia, aby dać innym młodym ludziom nadzieję. A w centrum uwagi jest nadzieja. Nadzieja, że ​​możesz nauczyć się żyć z żalem jako częścią życia i zabrać ze sobą tę, którą straciłeś. Nauczyłam się tego… ⁣"

Tego dnia księżna wybrała nowy garnitur od Massimo Dutti (dostępny nadal w sprzedaży: marynarka i spodnie) oraz białą bluzkę od Reiss, do tego torebkę od Bottega Veneta i szpilki od Valentino. Po raz pierwszy Mary założyła okulary w czasie oficjalnego spotkania.

dailymail
detdanskekongehus
dailymail
detdanskekongehus
HanneJuul/BilledBladet
dailymail
dailymail
Lasse Mehrfeld Brøndal/detdanskekongehus
Lasse Mehrfeld Brøndal/detdanskekongehus
dailymail
dailymail

 ******

Tego dnia opublikowano nowe nagranie księżnej Mary, w którym udzieliła wsparcia Duńskiej Radzie ds. Uchodźców, której jest patronem. Duńska Rada ds. Uchodźców to wiodąca międzynarodowa organizacja humanitarna, która wspiera uchodźców i przesiedleńców wewnętrznych w 40 krajach. Została założona w Danii w 1956 roku i zatrudnia około 9 000 pracowników. Jest wspierana przez około 7500 wolontariuszy w Danii.

4 komentarze:

  1. Piękne słowa księżnej wzruszyłam się czytając jej mowe i poważniejszy komentarz cieszę się że Mary wspiera tego typu organizacje

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne, poruszające słowa księżnej, które doskonale trafiają w sedno problemu straty i wypunktowują największe obawy osób w żałobie.

    OdpowiedzUsuń
  3. What a poignant and heartfelt speech! It is good when losses can lead to helping people through similar losses. I know the subject of this engagement is much more important than what the Duchess is wearing, but she did look superb and I love the shape of her glasses!.

    OdpowiedzUsuń

Spodobał Ci się mój blog ? Chcesz wyrazić swoją opinię ? Masz pytanie ? Zostaw komentarz

Jednak pamiętaj wszystkie obraźliwe komentarze będą niezwłocznie usuwane.

Pozdrawiam Administratorka bloga