 |
| Martin Høien/BilletBladet |
Po prezentacji znaczków bożonarodzeniowych księżna miała zaplanowane jeszcze jedno wydarzenie. Mary udała się do siedziby duńskiej giełdy papierów wartościowych, gdzie po raz siódmy wręczyła nagrodę CSR 2020, które opublikowały najlepsze raporty o społecznej odpowiedzialności.
Po przyjeździe księżna została przyjęta przez CEO FSR - duńskich audytorów Charlotte Jepsen i CEO Duńskiej Izby Handlowej Briana Mikkelsena.
Nagrody przyznawane są przez stowarzyszenie CSF - duńskich audytorów. Celem tej nagrody jest wyróżnienie firm, które w swoich rocznych raportach przedstawiają w sposób transparentny i wiarygodny swoje działania w zakresie społecznej odpowiedzialności, a które mogą zainspirować innych. FSR-Danish Auditors jest organizacją zajmującą się rachunkowością, podatkami i ekonomią biznesu i reprezentuje sektor księgowy w Danii
W tym roku organizatorzy zdecydowali się przyznać dwie nagrody, a przy ocenie szczególny nacisk położono na sprawozdawczość firm w zakresie odpowiedzialności społecznej, zrównoważonego rozwoju i klimatu. Jedna wspólna nagroda trafiła do A.P. Møller-Mærsk i Ørsted za najlepsze raportowanie w kategorii spółek giełdowych oraz jedna nagrodę dla Arla Foods za najlepsze raportowanie wśród spółek nienotowanych.
Arla Foods po raz pierwszy zdobyła nagrodę CSR. Podczas ceremonii wręczenia nagród firmę reprezentowała wiceprezesa wykonawczego i CMO Hanne Søndergaard. Również po raz pierwszy została wyróżniona Ørsted, w imieniu której nagrodę odebrał dyrektor ds. strategii i komunikacji Jakob Askou Bøss. Natomiast A.P. Møller-Mærsk to "weteran", gdyż spółka została wyróżniona już po raz ósmy. Na uroczystość reprezentowała ją starszy wiceprezes, radca prawny i dyrektor ds. korporacyjnych Caroline Pontoppidan.
W tym roku ceremonia była inna niż zawsze, gdyż odbyła się bez udziału publiczności. Ilość dziennikarzy relacjonujących wydarzenie została zredukowana do minimum, ale wszyscy nieobecni mogli oglądać uroczystość online. Natomiast goście przez cały czas nosili maski, które zdejmowali dopiero na chwilę na scenie.
 |
| Martin Høien/BilletBladet |
 |
| Martin Høien / Aller Foto & Video/detdanskekongehus |
 |
| dailymail |
 |
| Carsten Lundager/detdanskekongehus |
Great outfit!
OdpowiedzUsuńMoze to nie do konca związane z tematyką posta, ale dlaczego Mary bierze udzial w jakichs feministycznych konfrrencjach i mowi glosno o miesiaczce? Mnie nauczono zeby o okresie glosno nie mowic, bo to wstydliwe, ale chyba inne wychowanie miala Mary ;(
OdpowiedzUsuńKsiężna zajmuje się kwestiami zdrowia seksualnego jak i reprodukcyjnego. Szczególny nacisk kładzie natomiast na kwestię świadomego macierzyństwa. Przy obecnym rozwoju medycyny rozmowa oraz korzystanie z dostępnych osiągnięć medycyny powinna być standardem.
UsuńMyślę, że pewne przeświadczenie w naszym społeczeństwie, że "o tych rzeczach" się nie mówi wynika w dużej mierze z wiodącej religii w naszym kraju, która wszystko co związane z naszą seksualnością traktuje jako wstydliwe. Tylko, że prowadzi to do bardzo niekorzystnych zachowań, gdzie o "kobiecych chorobach" się nie rozmawia, a przez to profilaktyka raka piersi czy jajnika jest tak nierozpowszechniona i wiele kobiet z niej nie korzysta przez co śmiertelność na te nowotwory w naszym kraju jest bardzo wysoka. To samo dotyczy również mężczyzn i chorób tj. nowotwór jąder czy prostaty. Pewna obawa i wstyd powoduje, iż nie chodzimy do lekarza, co powoduje bardzo często zbyt późną diagnozę. Dlatego naprawdę warto rozmawiać zarówno o "kobiecych" jak i "męskich" chorobach, aby każdy wiedział jak dużą rolę pełni profilaktyka i gdzie szukać pomocy, aby takie zachowanie nie było powodem do wstydu, lecz do dumy, że dba się o swoje życie.
A menstruacja nie powinna być niczym wstydliwym, gdyż jest to naturalne zjawisko, które dotyczy każdej kobiety.