niedziela, 8 stycznia 2017

"Jak zostać księżną?"


Pewnie część z Was oglądała w telewizji "Jak zostać księżną?" Dlatego tę notkę oddaje Wam. Mam nadzieję, że podzielicie się swoimi opiniami.
Mnie zastanawia tylko jedna kwestia czy data emisji była wybrana przypadkiem czy ktoś był świadomy, że właśnie dziś urodziny obchodzą najmłodsze dzieci pary książęcej.
Chciałabym również pozdrowić wszystkie te osoby, które po obejrzeniu filmu postanowiły dowiedzieć się czegoś więcej o Mary i Fryderyk. Mam nadzieję, że będziecie tu zaglądać.
Jak Wam się podobało?
Zdjęcie:dailymail

42 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Pozdrawiam wszystkich, pewnie w większości kobiet,którzy oglądali film :). Beata.

      Usuń
  2. Film na prawde dobry mimo wrazenia strasznie pedzacej fabuły a na wiasen aktorzy naprawde podobni do Freda i Maz

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie widziałam, ale może obejrzę w Internecie

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeśli po obejrzeniu filmu ktoś bardziej zainteresuje się DRK to będę zadowolona :)
    Szkoda tylko, że film zawiera błędy, a z księcia Henrika zrobiona chama i wielbiciela kobiecych wdzięków, który obsesyjnie rywalizuje z synem :/ Owszem były sytuacje np takie, że książę się obraził i wyjechał do Francji po tym jak to Frederik pełnił na jakimś przyjęciu funkcję gospodarza zamiast niego, a Królowa była nieobecna, ale bez przesady.
    Ponadto sprawa oświadczyn. Jak wiemy Fred oświadczył się w Wenecji, a nie na poboczu jakiejś australijskiej drogi.
    Mary po przyjeździe do Danii pracowała! Tutaj ne robi właściwie nic.
    Z Alexandry też zrobiono kobietę, która daje rady, ale jakie? Jak jakiś pustak, a to była i jest przecież wykształcona i światowa kobieta.
    Królowa strasznie nadęta przy każdy pojawieniu się na ekranie, ne wspomnę o tym, że pierwsze spotkanie pań nie przebiegło w ten sposób. To mogli akurat nakręcić, bo co to takiego nakręcić jak Królowa przychodzi na kolację do syna i Mary?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Film wzbudził zainteresowanie, 18 tysięcy wyświetleń nie wzięło się znikąd.
      Wszystko to co napisałaś jest prawdą, ale tak jak powiedziano na początku "wszystkie postacie i wydarzenia udramatyzowano na potrzeby filmu".
      Co jak co, ale mi też strasznie rzuciło się to jak odbyło się pierwsze spotkanie Mary i królowej, choć wiemy jak ono wyglądało, bo Mary o nim opowiedziała w wywiadzie. No, ale cóż taki był pomysł scenarzysty.

      Usuń
  5. Nie mniej polecam. Na pewno film zrobiony lepiej niż historia miłości nadętej Letizii i Felipe.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ciekawy i sympatyczy, szczerze mówiąc spodzewałam się raczej gniotu typu "William i Kate", a tu miła niespodzanka :) Ta aktorka całkiem podobna do Mary.

    OdpowiedzUsuń
  7. Momentami aktorka grająca Mary bardzo podobna, Fred natomiast moim zdaniem wcale :D Faktycznie fabuła trochę podkoloryzowana ale ogólnie film bardzo fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. O nie, przegapiłam! :( Mam nadzieję, że będą jeszcze powtarzać ten film.

    OdpowiedzUsuń
  9. A nie wiecie możę czy będzie powtórka?

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja jestem ciekawa czy i ile mial do powiedzenie dwór przy zatwierdzaniu, przy zatwierdzaniu scenariusza. Rozumiem fikcje fabulatrna, ale tak w sumie to nieco razi latajacy golo w centrum miasta nastepca tronu, i praktycznie pierwsza randka, ba! drugie spotkanie i hop do łózka. No ale moze tak faktycznie było, a ja pruderyjna tylko?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak naprawdę dwór nie współpracował przy powstawaniu tego filmu.
      Nie tylko ciebie, ale i mnie również raził taki obrót sprawy w tej kwestii.

      Usuń
    2. Moim zdaniem film był strasznie płytki i cukierkowy. Całe "jak zostać księżną" sprowadziło się do poznania księcia, przespania się z nim i przeprowadzki do Danii... Zero dylematów moralnych czy kulturowych, jakby perspektywa życia w zamku i zostania w przyszłości królową była jedyną słuszną. Z całym szacunkiem, ale oglądałam już lepsze komedie romantyczne... Bo chyba tylko pod tą kategorię mogę podciagnąć ten film...

      Usuń
    3. W przypadku filmu o związku Letizi i Felipe było podobnie, więc chyba woleli zrobić komedyjkę romantyczną o tym jak to Australijka poznała księcia i została jego żoną niż zgłębiać temat. Stąd też masa spłyconych wątków.

      Usuń
  11. Obejrzałam film z wielką przyjemnością jednak dopiero na końcu dowiedziałam się, żę to historia prawdziwa i zaczęłam poszukiwania :D
    Abstrahując to chyba kilka krajów Europy nie ma swojej rodziny królewskiej.. A ja myślałam, że to tylko Wlk.Bryt. ma :D
    Super historia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Europie 12 krajów ma monarchię

      Usuń
    2. Dokładnie,dopiero przy samym końcu zorientowałam się, ze film oparty na faktach 😊. Beata.

      Usuń
    3. większość niemieckiej arystokracji to rodziny królewskie.Co tydzień w kolorowych gazetach mozna poczytac plotki z ich życia

      Usuń
  12. gdzie można zabaczyć ten film w internecie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jakiś czas temu film był dostępny na jednym z portali po angielsku, jednak go usunięto i nie znalazła go nigdzie indziej jak narazie

      Usuń
    2. http://m.cda.pl/video/118786251

      Usuń
  13. Film fajny ale jak zaznaczono na początku filmu jest pewne wyobrażenie twórców co do relacji Mary i Freda. Nie podobało mi się przedstawienie Królowej Małgorzaty jako "złej" przyszłej teściowej, ani całej DRK. Wyszli na zarozumiałych i aroganckich ludzi.

    OdpowiedzUsuń
  14. a jaka aktorka gra mary? Jak się nazywa ?

    OdpowiedzUsuń
  15. Czy naprawdę ślub M & F kosztował 31 mln dolarów, czy ta cena jest trochę przesadzona?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest przesadzona, z informacji, które znalazłam wynika, że ślub kosztował ok. 16 mln

      Usuń
  16. Oglądałam razem z mamą i potem jej wysletlalam na blogu i pokazywałam dzieci Pary ponieważ bardzo ją to zaciekawiło :) a bloga uwielbiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Film oglądało się przyjemnie (trochę się rozmarzyłam) ☺ chociaż nie podobało mi się jak została przedstawiona rodzina królewska pominięcie pracy Mary już po przeprowadzce do Danii no i Fred nago na plaży...

    OdpowiedzUsuń
  18. Czy to prawda ze dunski ksiaze nie moze poslubic dunki? Jesli tak to czy wyjasnilabyc nam to np. Utworzeniem tak jakby notki o tym? Ps film byl swietny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobne pytanie padło już pod poprzednim postem. W sumie nie ma co do tego żadnego konstytucyjnego zakazu, chodzi bardziej o tradycję i zasadę, że książę nie poślubi plebejki. Wystarczy popatrzeć na rodziców i dziadków Fryderyk. Królowa małgorzata poślubiła Francuza, a królowa Ingrid była Szwedką

      Usuń
  19. Mi film się podobał chociaż niektóre elementy były dla mnie zaskoczeniem. Nie mniej jednak cieszę się że go obejrzałam :)

    Pozdrawiam i zapraszam na blogowaniezk

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękny film, bohaterowie ,krajobrazy ,zwłaszcza australijskie. Z przyjemnością oglądałam .Ale jak różne
    losy spotykają kobiety. Mam na myśli prawdziwą smutną autobiografię
    Jacqueline Pascarl-Gillespie "Kiedyś byłam Księżną" i "Ponieważ byłam..
    " Wstrząsająca, autobiograficzna historia Australijki, która wyszła za malajskiego księcia i wyjechała z nim do jego kraju. Obiecany raj okazuje się koszmarem "
    Doceńmy naszą europejską kulturę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to się mówi "wiedziały gały co brały". Widocznie miała małą wiedzę na temat Malezji (pierwsze słyszę, by tam był jakiś król), w którym przyjdzie jej zamieszkać.

      Usuń
    2. Jak to się mówi "wiedziały gały co brały", bo aż nie chce się wierzyć, że kobieta z miłości porzuca życia w cywilizowanym kraju i wyjeżdża do kraju, gdzie kobieta traktowana jest gorzej niż przestępcy.

      Usuń
  21. Film oglądałam zaraz jak tylko wrzucili do neta. Co nie przeszkodziło mi zobaczyć go jeszcze raz :)
    Mimo komunikatu o udramatyzowaniu posiaci, uważam że sporo przesadzili. Pokazali królową jako"jędzę", jej męża jako "erotomana" a Aleksandrę jak " knąbrną idiotkę".
    Jeśli chodzi o zaręczyny, to myślę że przedstawiono je w taki sposób, ponieważ ekipie nie chciało się marnować kasy na podróż i nagrania w Rzymie.
    Co do nagiego Freda to nie wiadomo co działo sie w Australii, ale w przeszłości pismaki publikowały Freda nagiego, biegającego po ogrodach pałacu we Francji wraz z obecną miłostką.
    Szkoda, że nie uwzględniono, że Mary najpierw przeniosła się do Francji- gdzie uczyła języka a później do Danii. Pominięta fakt pracy.

    Mnie najbardziej zaciekawiła ta sytuacja z mandatem, ciekawi mnie czy ta sytuacja naprawdę miała miejsce.

    OdpowiedzUsuń
  22. Właśnie obejrzałam. Mówiąc szczerze, gdybym zaczynała swoją "królewską" przygodę od tego filmu, nie polubiłabym DRK ;) Ciekawa jestem, czy naprawdę tak wyglądała z początku znajomość Mary i królowej.

    OdpowiedzUsuń
  23. Czy wie ktos moze co to za piosenka jak Mary tanczy w pokoju z lampka wina okolo 12 min przed koncem ? :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja po obejrzeniu filmu mam niedosyt. Powinni jeszcze pokazać ich ślub. Fajnie by było gdyby nakręcili kontynuację, oczywiście z tymi samymi aktorami.

    OdpowiedzUsuń
  25. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

Spodobał Ci się mój blog ? Chcesz wyrazić swoją opinię ? Masz pytanie ? Zostaw komentarz

Jednak pamiętaj wszystkie obraźliwe komentarze będą niezwłocznie usuwane.

Pozdrawiam Administratorka bloga