Duży i trudny wybór, jak dla mnie wygrywają obie wieczorowe kreacje z uroczystości w Norwegii i koronkowa z ostatniej wizyty w Szwecji
Zagłosowałam na 3
A ja inaczej niż zwykle nie stawiam na suknię ( w mojej ocenie te ze Norwegii były przeciętne jak na Mary),ale wybieram sukienki z Szwecji.
4 :) Wg mnie ten miesiąc obfitował w średnie jak na Mary stylizacje.
Spodobał Ci się mój blog ? Chcesz wyrazić swoją opinię ? Masz pytanie ? Zostaw komentarz Jednak pamiętaj wszystkie obraźliwe komentarze będą niezwłocznie usuwane. Pozdrawiam Administratorka bloga
Duży i trudny wybór, jak dla mnie wygrywają obie wieczorowe kreacje z uroczystości w Norwegii i koronkowa z ostatniej wizyty w Szwecji
OdpowiedzUsuńZagłosowałam na 3
OdpowiedzUsuńA ja inaczej niż zwykle nie stawiam na suknię ( w mojej ocenie te ze Norwegii były przeciętne jak na Mary),ale wybieram sukienki z Szwecji.
OdpowiedzUsuń4 :) Wg mnie ten miesiąc obfitował w średnie jak na Mary stylizacje.
OdpowiedzUsuń