Księżna zobaczyła jak działa program walki z mobbingiem.
Trudno określić czy dzieci bardziej cieszyły się z odwiedzin księżnej czy też fioletowej maskotki Fundacji Mary, Buddy Bear.Dzieci wykonały specjalnie przygotowane na tę okazję piosenki, a później zaprosiły gości do wspólnego zdjęcia.
Trudno określić czy dzieci bardziej cieszyły się z odwiedzin księżnej czy też fioletowej maskotki Fundacji Mary, Buddy Bear.Dzieci wykonały specjalnie przygotowane na tę okazję piosenki, a później zaprosiły gości do wspólnego zdjęcia.
zdjęcie tuż po wylądowaniu na lotnisku, później Mary się przebrała |
jak widać księżna nie boi się pobrudzić rąk |
Po wyjściu z przedszkola na księżna czekała sporo grupka dzieci z okolicy.
Wieczorem księżna uczestniczyła w kolacji w domu Hansa Egede.
Księżna na kolację założyła sukienkę od Ganni, szpilki Gianvito Rosii i torebkę Naledi Copenhagen.
Mary jest cudowna. Najlepsza księżna. Niech zawita na Islandię ma blisko a ja bym może miała okazje do zobaczenia jej :P
OdpowiedzUsuńWiedząc gdzie leży Grenlandia zastanawiam się czy nie jest jej za zimno.
OdpowiedzUsuńtwój komentarz spowodował, że też zaczęłam sie nad tym zastanawiać i sprawdziłam, że dziś w Nuuk jest 7 stopni Celsjusza
UsuńU nas sierpień,a tam trzeba już ubierać grube rajstopy,golfy i płaszcze.Podziwiam więc Mary,że tam pojechała z tak ważną misją z własnej inicjatywy- ja bym nie dała rady :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że fundacja Mary ma maskotkę.
OdpowiedzUsuńNie? Ma ją od samego początku :)
UsuńWitam,
OdpowiedzUsuńna tych zdjęciach widać wspaniałe podejście księżnej Mary do dzieci : to, jak serdecznie się z nimi wita, chce ich poznać.
Dla mnie urzekający jest fakt, iż księżna Mary bierze udział w spotkaniach i rozmowach dotyczących trudnych tematów: równość płci, mobbing.
Dwa ostatnie zdjęcia są nowe:
OdpowiedzUsuńhttp://princessesblog76.blogspot.com/2016/08/visite-au-groenland-1er-jour.html
dziękuję
UsuńLudzie w futrach, a Mary z spódniczce i krótkim rękawku :) Przynajmniej szyja jej nie marznie, bo ma golfik :D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie widać sukni Mary z wieczornej kolacji w całej okazałości.
OdpowiedzUsuń