Drugi dzień wizyty księżna rozpoczęła od wizyty w Instytucie Zdrowia Publicznego, gdzie rozmawiała na temat szczepień oraz zdrowia matek i dzieci.
Kolejnym punktem był magazyn szczepionek Vaccine.
Następnie odwiedziła Instytut Matki i dziecka, gdzie spotkała się z personelem oraz obejrzała oddział położniczy. Oczywiście nie zabrakło spotkania z najmłodszymi pacjentami.
Później księżna wraz z dr Jakab udała się na spotkanie w Państwowym Uniwersytecie Medycyny i Farmacji. Księżna została uhonorowana tytułem doktora honoris causa. Tytuł ten jest wyrazem uznania za pracę księżnej na rzecz praw kobiet i dzieci. Mary stwierdziła, że w todze i birecie czuje się jak jej tata, który jest profesorem matematyki. Tutaj możecie obejrzeć wideo z tej uroczystości.
To już drugi taki tytuł, który otrzymała księżna. Po raz pierwszy takiego zaszczytu dostąpiła w 2014 roku w Tadżykistanie.
Wieczorem księżna wzięła udział w uroczystej kolacji. Niestety nie z niej zdjęć.
Mary tego dnia wybrała bluzkę od Stina Goya, którą miała na otwarciu Dziecięcego Szczytu: klik.
No i oczywiście nieodłączny w czasie tej wizyty płaszcz od Joseph.
Ostatniego dnia księżna odwiedziła ośrodek zdrowia, który oferuje szczepienia dla dzieci. Mary miałą okazję spotkać roczną Ecaterinę, na której nie zrobiło wrażenia całe zamieszanie towarzyszące wizycie księżnej. Przed wylotem Mary udzieliła wywiadu mołdawskiej telewizji, w którym wyraziła uznanie dla osób, które z oddaniem pracują w sektorze ochrony zdrowia, by poprawić sytuację mattek i ich małych dzieci. Na pytannie co sądzi o Mołdawii, księżna odpowiedziała, że czas spędzony w tym kraju był krótki, ale od każdego kogo poznał czuła ciepło.
Księżna zyskała sympatię miejscowych dziennikarzy, gdyż z uśmiechem i przyjaźnie odpowiadała na ich pytania. A oni odwdzięczyli się miłymi komentarzami np "Księżna jest urocza, ale twardo stoi na ziemi".
Księżna wystąpiła w marynarce od Massimo Dutti.
*****
Ogłoszono, ze w dniach 24-26 stycznia na zaproszenie królowej Małgorzaty do Danii z wizytą oficjalną przybędzie prezydent Islandii.
Mary wszędzie gdzie się pojawia wzbudza sympatię ;)
OdpowiedzUsuńNa początku zdziwiło mnie to, że Mary otrzymała tytuł doktora honoris causa, ale kiedy przeczytałam, że to w uznaniu za jej zaangażowanie, stało się to zrozumiałe.
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie,
OdpowiedzUsuńwizyta krótka, ale program był bardzo napięty i księżna odwiedziła wiele miejsc.
Jestem pod wielkim wrażeniem tego, jak księżna Mary intensywnie działa na rzecz poprawy warunków leczenia matek i dzieci. Trzymam kciuki za księżną Mary i jej dalszą działalność.
Pozdrawiam,
Letycjanka
Kurcze źle przeczytałam juz miałam nadzieje na wizytę Maty i Islandii wtedy miałabym okazję ja spotkać ale jest odwrotnie 😏a Mary jak zwykle wyglada ślicznie i elegancko.
OdpowiedzUsuńMary znowu promienna buzia. Gratuluję jej nadanego tytułu- w pełni na niego zasługuje.
OdpowiedzUsuń