We wtorek w kaplicy pałacu Christiansborg odbył się pogrzeb księcia Henrika.
Tego dnia posiedzenie rządu oraz zgromadzenie parlamentu rozpoczęło się od minuty ciszy ku czci księcia. A w całym kraju flagi opuszczono do połowy masztu.
Około godziny 10:30 w kaplicy pojawili się pierwsi zaproszeni goście byli to głównie współpracownicy rodziny królewskiej. Następnie przybył francuski ambasador w Danii, przewodnicząca parlamentu oraz premier Danii. Kolejnymi zaproszonymi byli: rodzeństwo księcia Henrika, hrabina Alexandra - była żona księcia Joachima, siostry królowej: księżniczka Benedikte oraz królowa Anne Marie z mężem, królem Constantinem. A na samym końcu przybyła królowa, a wraz z nią synowie z żonami oraz wnuki.
Ceremonię poprowadził kapelan królewski Erik Norman Svendsen, a wspomagał go ksiądz Ejgil Bank Olesen.
Ksiądz wygłosił w czasie nabożeństwa wygłosił przemówienie o zmarłym, które możecie przeczytać tu. "(...) książę o śmierci myślał każdego dnia, lecz nie ze strachem, lecz z akceptacja". Ksiądz podkreślił, że książę cieszył się mogąc kształcić swoje wnuki i być z nimi, bo miał mniej obowiązków niż w przypadku swoich dzieci.
W czasie symbolicznego pochówku użyto ziemi z Marselisborg i Château de Cayx
Książę Henrik przed śmiercią zaplanował każdy element swojego pochówku, a na swoim pogrzebie chciał po raz ostatni zaskoczyć królową, dlatego poprosił, aby wszystkie wieńce zostały ułożone na podłodze, aby tworzyły "kwitnący ogród", o którym wspominał w swoim przemówieniu weselnym.
Choć członkowie innych rodzin królewskich nie zostali zaproszeni na uroczystość ze względu na jej prywatny charakter to przesłali wieńce. Zrobili to para królewska z Holandii oraz księżniczka Beatrix, a także król Carl Gustaw i królowa Silvia, a także księżniczka Victoria i książę Daniel.
Po trwającej godzinę ceremonii kamery zostały wyłączone, a rodzina królewska mogła się po raz ostatni pożegnać z księciem. Dopiero po tym trumna z ciałem została wyniesiona przez członków Royal Life Guard.
Zgodnie z życzenie książę został skremowany, a jego prochy zostaną podzielone: część została rozsypana do morza a część pochowana we Fredensborg.
Po uroczystości wszyscy zaproszeni goście oraz rodzina udali się na prywatne spotkanie do pałacu Fryderyka VII.
Po poniedziałkowej uroczystości dla przyjaciół, kilku z nich rozmawiało z mediami i powiedziało, że książę przed śmiercią zaplanował swój pochówek i jak powiedzieli Fryderyk i Joachim jego życzenie zostało uszanowane. Zaskakującym i śmiesznym momentem był odczytanie napisanej wiadomości od księcia Henrika, która zaczynała się od słów: "Mój boże, wyglądacie jak grabarze!".
W środę kwiaty, które złożyli Duńczycy pod pałacem Amalienborg i Fredensborg zostały przeniesione pod Kastellet - pomnik ku czci poległych żołnierzy. Zaś kwiaty spod Marselisborg i Grasten zostały przeniesione do Memorial Park. Na życzenie królowej wszystkie kartki, misie, rysunki itd zostały zachowane.
Minuta ciszy przed posiedzeniem rządu |
Isabella z broszką w kształcie margaretki podobnej do tej, którą królowa dostała os swojej matki w dniu ślubu |
Królowa napisała również list w podziękowaniu za wsparcie jakie otrzymała w przeciągu ostatnich dni. "Dla mnie i mojej rodziny poruszające było ciepło i współczucie płynące od wszystkich Duńczyków w związku ze śmiercią księcia Henrika i jego pogrzebem. Liczne kwiaty spontanicznie złożone w miejscach, w których książę przebywał oraz tysiące ludzi z bliska i daleka, którzy mimo mrozu oddawali księciu ostatni hołd w kaplicy pałacowej oraz niezliczone wyrazy współczucia jakie otrzymaliśmy, głęboko nas dotknęły i pomogły nam w tym trudnym czasie.
Za wszystkie piękne świadectwa oddania i współczucia, ja i moja rodzina pragniemy wyrazić serdeczne podziękowania wszystkim Duńczykom."
Osobiście jestem w szoku patrząc na zachowanie Josephine w momencie wejścia do kościoła. Ręce w kieszeni, ucieszona jakby pogrzeb to było coś wesołego. Dziwna ceremonia, odtrąbić, pochować i koniec. Zero refleksji, wszyscy się cieszą, uśmiechają. O co chodzi?
OdpowiedzUsuńNie widziałaś jak Mary i Marie płakały wchodząc do kościoła?
UsuńJosephine to dziecko, które nie rozumie jeszcze co oznacza śmierć, dla niej to temat abstrakcyjny, więc nie można oceniać zachowania kilkuletniej dziewczynki z perspektywy osoby dorosłej, która wie co dokładnie oznacza utrata bliskiej osoby
UsuńMam watpilwosci, czy dzieci nie rozumieją, czym jest śmierć. Moja znajoma zmarła na raka piersi, zostawiając dwoje malutkich dzieci, młodszych od Josephine. Wierz mi, że pomimo tego, że były malutkie wiedziały, że coś jest nie tak, widziały ich mamę w trumnie i bardzo to przeżywały. Więc kończąc temat Josephine: ona jest na tyle duża, by wiedziała, że jej dziadek nie żyje, a jej zachowanie wynika po prostu z braku mądrego wychowania przez rodziców.
UsuńKażde dziecko jest inne. To, że jakieś rozumiało nie znaczy, że każde musi.
UsuńMoże jestem ślepa, ale ja nie widzę żadnego "negatywnego zachowania" Josephine.
UsuńJosephine zachowywała się normalnie, jak większość dzieci w jej wieku w takiej sytuacji. Sądzę, że dziewczynka nie do końca jeszcze wie co się dzieje. Na co dzień jest bardzo pogodnym dzieckiem, więc nie oczekujmy od niej, że nagle będzie w wielkiej rozpaczy. Myślę, że czas na płacz był dla niej wtedy kiedy dowiedziała się o śmierci dziadka, a nie teraz, przed kamerami. Jest tylko dzieckiem i nie spodziewajmy się u niej tak wielkich emocji jak u dorosłych.
UsuńMożecie przestać oceniać zachowanie Josephine?
OdpowiedzUsuńNo wlasnie. Nie oczekujcie po niej jakby byla dorosla.
UsuńDla mnie w ogóle wszustkie uroczystości pogrzebowe tego człowieka i zachowanie jego większości bliskich to farsa. Królowa na większośc ujęć jest uśmiechnięta, jakby uradowana, że to się skończyło. Albo taka reakcja na stress i przykrycie emocji, albopo prostu opieka nad Nim była dla nich ogromnym ciężarem. Co do dzieci - może nie powinno się ich jeszcze angażować w takie uroczystości.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie widziałam zakazu uśmiechania się na pogrzebach, więc nie rozumiem o co tyle krzyku
UsuńŚmiała się? Chyba uśmiechała się przez zaciśnięte zęby. Na jej twarzy było widać tyle bólu...
UsuńTy pewnie życzyłabyś sobie, żeby wszyscy zanosili się płaczem.
Jak zauważyłaś jest to Królowa i wiele rzeczy jej nie wypada.
Moim zdaniem dzielnie się trzymała.
Książę Henryk niech spoczywa w spokoju.
Re
Po pogrzebie dziadka do mnie też podchodzili obcy dla mnie ludzi i składali mi kondolencje. Uśmiechałam się wtedy serdecznie do nich.
UsuńChyba nie zauważasz różnicy między podniesieniem kącików ust w geście "Dziękuję za przybycie i pożegnanie zmarłego" a chichotaniem się lub prawdziwym śmiechem.
Możecie obejrzeć transmisję a potem oceniać zachowanie? Frederik, Mary i Marie autentycznie płakali wchodząc do kościoła. Jest masa zdjęć z pogrzebu i dokładnie widać ich emocje i smutek. Dlaczego nie powinno się angażować dzieci? Bo siedmiolatka wyjdzie z samochodu i podskoczy jak każde inne dziecko w jej wieku? Naprawdę nie przesadzajcie. Nie rozumiem takiego oceniania zachowań dziecka i rodziny w dniu pogrzebu, to totalny brak szacunku.
OdpowiedzUsuńPewnie kiedy dowiecie się o tym, że Henrik zostawił list na ostatnie pożegnanie, który został wczoraj odczytany i rozśmieszył wszystkich tym co Henrik napisał do najbliższych (cytując to co napisał książę: "O Mój Boże, wszyscy wyglądacie jak grabarze") spadnie na nich apogeum krytyki i bezpodstawnej oceny.
https://pbs.twimg.com/media/DWeIR8fVwAAXtQj.jpg:large
OdpowiedzUsuńO to i zdjęcie z początku pogrzebu. No to gdzie te wasze "uśmiechy i brak refleksji"? Ja widzę pogrążoną w żalu rodzinę. Zapłakaną Marie i powstrzymujących łzy Frederika i Mary.
Oglądając ten pogrzeb mam wrazenie, że te ich usmiechy są jedynie wyrazem szacunku i serdeczności w stosunku do osób, które przybyły na pogrzeb, że w ten sposób królowa i jej rodzina pokazują, że cieszą się ich obecnością i dziękują im za wsparcie. Dzieci są jakie są, nie oczekujmy od nich niewiadomo czego. Pozwólmy przeżyć ich żałobę w sposób godny i w ciszy. Oni potrzebują wsparcia od poddanych, od nas fanów monarchii, choćby modlitwą. Widok zapłakanej krolowej mówi wszystko, tam nie ma niczego na pokaz.
OdpowiedzUsuńDziewczyny nie piszcie jakiś negatywnych komentarzy w dniu pogrzebu, smutne to. I jakiś plotek dziwnych, w poprzednimi poscie agnieszka86 napisała, ze niby opowie o problemach małżeńskich księżnej Mary, jeśli, to przeczytasz, to proszę napisz tylko o sprawdzonych informacjach a nie plotkach.
OdpowiedzUsuńNie wiem ile masz lat ale piszesz jakbyś miała 12.to zwykli ludzie, też mają problemy, choroby, a bycie tym kim są to praca.
UsuńBardzo mądry i dojrzały komentarz. Dzień pogrzebu to nie pora,żeby się ekscytować rewelacjami z tabloidów. Autorka bloga do tej pory trzymała wysoki poziom, zarówno merytoryczny jak i językowy. Bardzo liczę, że tak będzie w dalszym ciągu i pozdrawiam Autorkę:)
UsuńPopłakałam się na transmisji widząc jak Christian i Isabella płaczą po wyjściu z kościoła, kiedy wstawiano trumnę do samochodu, do tego Josephine tak wtulona w Mary tak samo Athena w Marie. To bardzo smutny dzień. Niech spoczywa w pokoju!
OdpowiedzUsuńNapisałam tam, że nie chcę urazić dziewczyn i że jeśli nie chcecie, to nie będę poruszała tego tematu, moja siostra mieszka w Danii i pracuję w redakcji z dziewczyną która wcześniej pisała artykuły dla "Se og Hor" to gazeta cos w stylu "Party" i zna autorkę książki "1015 COPENHAGEN K - Mary's Dysfunctional In-Laws" w Danii zupełnie inaczej postrzegają małżeństwo Mary
OdpowiedzUsuńNapisz proszę jak to wygląda, ja jestem bardzo ciekawa
UsuńGazety mogą napisać wszystko
UsuńOk, bedew za tydzień u siostry w Kopenhadze, to razem coś napiszemy, zaznaczam, że jeśli autorka bloga nie będzie chciała publikować, to oczywiście nie będę tego tu robic, ja was dziewczyny nie chce zkłócic
OdpowiedzUsuńChętnie coś takiego przeczytałabym zawsze jest fajnie coś innego przeczytać jak rodzina królewska jest postrzegana w Danii itp. Jestem za
UsuńGosia
Chciałbym zapytać czy coś się ruszyło w sprawie tego tekstu o "innej" stronie pary księżacej. Przyznaje że czekam na ten materiał z niecierpliwością.
UsuńChciałabym zapytać czy coś się ruszyło w sprawie teksu i "innej stronie" książęcej pary. Bardzo jestem ciekawa tego tekstu.
UsuńNie wiem, dlaczego oczekujecie, że wszyscy będą nie wiadomo jak płakać i rozpaczać. Na pogrzebach członkowie rodzin królewskich prawie nigdy tego nie robią, bo przecież na pewno nie chcą, żeby wszyscy to widzieli. Żałoba czy rozpacz to coś prywatnego i nie każdy chce to manifestować, a moim zdaniem nawet nie powinien, bo po co. Na pogrzebie księżnej Diany jej synowie też byli opanowani. W sytuacji, kiedy pogrzeb jest pokazywany w telewizji, też próbowałabym zachować opanowanie i płakałabym w domu.
OdpowiedzUsuńW 100 % się zgadzam i naprawdę nie rozumiem osób, które piszą, że skoro nie płaczą to nie okazują szacunku Henrikowi, a jak się uśmiechają to znaczy, że go nie kochali itd. To ich prywatna sprawa, jak przeżywają tę żałobę, a uśmiechać się na pogrzebie to przecież nie grzech. Zwłaszcza, że jak zauważyłam, najwięcej się uśmiechali podczas tego przemówienia/kazania księdza, w którym wspominał on życie księcia (przynajmniej tak mi się wydaje, że wspominał, bo nie znam duńskiego), po prostu może coś sobie o nim przypomnieli. Zresztą, jak oglądam teraz zdjęcia, to widać, że jednak uronili kilka łez.
UsuńNikt nie oczekuje publicznego okazywania zalu,wystarczy zachowac powage i zadume.Pewnie to jest pokazywanie na sile jak dobrze sie trzymamy i jest ok,tylko po co nikt tego od nich nie oczekuje i wyglada to nienaturalnie i razi.W ogole jak patrze na dunska rodzine krolewska to mam wrazenie ze tam jest jakas gra pozorow.
UsuńJa byłam na pogrzebach, na których ludzie się uśmiechali, wspominając zmarłego. Co w tym złego? Widać, że ludzie przyzwyczaili się do tego, że na pogrzebach trzeba tylko płakać. Oczywiście zawsze są one smutne, ale kto powiedział, że płacz i rozpacz to jedyny sposób przeżywania żałoby.
UsuńJa uważam, że DRK zachowała powagę. To, że się czasem uśmiechali to nic dziwnego. Wspomniali księcia i robiąc to automatycznie pojawił się uśmiech na ich twarzach. Naprawdę nie rozumiem czegoś takiego, że jak pogrzeb to od razu płacz i rozpacz. Ja na ich miejscu niekoniecznie chciałabym, aby wszyscy oglądali moje łzy, a i tak ktoś skomentowałby to, że to na pokaz.
UsuńI chciałam dodać, że nie będę obrażać tu nai Mary ani Frederika, przecież skoro oboje akceptują wspólne życie, to ok. Z
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie przeczytam opinie jakie panują w Danii, ale wolałabym, żeby nie było to w komentarzach, lecz jakbyś mogła przygotować jakiś wpis gościnny i przesłać mi go na maila wtedy go opublikuję.
UsuńMyślę, że będzie to wtedy najlepsze rozwiązanie.
Pozdrawiam, Olga
Oczywiście, zreszta przepraszam, że wywołałam burzę w komentarzach, trafiłam na twój blog przypadkiem, a że moja siostra w pracy też redaguje informacje o rodzinie królewskiej, do biuletynów informacyjnych i byłyśmy zaskoczone, że Polsce są osoby które tak interesują sie duńska rodzina królewska. Wiadomo, w Danii rośnie w siłę front antymonrchijny więc ludzie bardzo uważnie przyglądają sie rodzinie królewskiej, zwłaszcza w okolicach wyborów publikuje sie dużo informacji z prywatnego życia monarchii. Mogę przygotować jakiś wpis ze zdjeciami, zdecydujesz czy go opublikować, bo widzę że tu jest dużo dziewczyn ktore chcą wierzyć w piękna bajkę o Mary i może będzie im przykro. Postaram się żeby wpis był merytorycznych, z datami i linkami do informacji a nie jakieś plotki.
Usuńbajka - nie - bajka - ja bardzo chetnie przeczytam!
UsuńJa również, może to doda realizmu do tej bajki. Nie twierdzę że są ze sobą nieszczęśliwi ale nie ma małżeństw idealnych.
UsuńRównież chętnie przeczytam. Myślę, że każdy ostatecznie decyduje, w co wierzy, a w co nie
UsuńJa też chętnie przeczytam. Nie wierzę w idealne małżeństwo, takie moim zdaniem nie istnieją. Oczywiście, że to co widzimy oficjalnie jest starannie zaplanowane przez sztab ludzi, ale pojawiają się też ich zdjęcia zrobione przez paparazzi nie wiem czy gdyby ich małżeństwo było "sztuczne" (inne określenie nie przychodzi mi do głowy) podczas wakacji w Australii spędzali by ze sobą czas, wspólnie biegali czy każde zajęłoby się sobą.
UsuńJa też przeczytam i to z miłą chęcią. Przyznam się, że oglądając niektóre zdjęcia na przestrzeni lat M&F nie raz wyglądali na pokłóconych.
UsuńZgadzam się,że gazety mogą pisać co chcą ale my po przeczytaniu tych artykułów sami zdecydujemy czy wierzyć, czy nie!
Tez jestem za,a to ze niektore osoby chcialyby wprowadzic cenzure i zabronic publikowania jakichkolwiek informacji ktore moga rzucac zle swiatlo na rodzine krolewska jest zabawne.
Usuńdla mnie, oni wszyscy byli poruszeni wewnątrz i nie mogli tego ukryć - ich reakcje były takie jakie były bo jak tu przeżyć pogrzeb kiedy zwykły człowiek pełen uczuć i emocji zajmuje publiczne stanowisko i jest obserwowany - to jest trudne, kto nie jest w tej samej sytuacji tego nie zrozumie, o ile można się opanować przez jakiś czas ale świadomość końca życia kogoś bliskiego - to dociera powoli, widok trumny i ostatnie chwile widoku trumny są trudne dla każdego - nie wiem czy powinny być kamery w tak kameralnym gronie - to powoduje, że oni chcą się opanować ale emocje przez to się potęgują bo nie mogą być uwolnione od razu i potem człowiek ma wyraz twarzy najróżniejszy, więc nie powinniśmy ich oceniać, królowa (naturalnie mając serdeczne usposobienie) chyba chciała to przetrwać tak, jaka była wola Henrika - na luzie, ale w środku przeżywała bo czasem jej wyraz twarzy był przerażający i to zupełnie normalnie - po prostu nie da się tego ukryć - tęsknoty, rozpaczy i szoku po utracie kogoś
OdpowiedzUsuńDrogi anonimie o nicku agnieszka86,bardzo proszę przestań pisać takie bzdury,że rzekomo Frederik zdradza Mary,czy ty naprawdę nie masz nic innego do robienia,tylko wymyślanie rzeczy w tak smutnym dniu?
OdpowiedzUsuńPrzecież nie obraża pary książęcej, jeśli ma jakieś informację na temat ich związku, to ja chcę je przeczytać, zresztą trochę dała mi do myślenia historia Sylwi i Gustawa, czytałam kiedyś o jego romansach i jakoś nie pomyślałam, że rzeczywiście Sylwia całe życie udaje szczęśliwa żonę, to że pokazują coś mediom nie musi oznaczać, że tak jest naprawdę
UsuńMój dziadek zmarł w 2016 r. Ryczałam kiedy mama powiedziała mi, że dziadek nie żyje. Ryczałam również po pogrzebie kiedy uświadomiłam sobie, że dziadka już nie ma. Jednak podczas samego pogrzebu - podczas mszy i złożenia do grobu nie uroniłam ani jednej łzy. I nie wynikało to z tego, że dookoła byli inni ludzie a ja wstydziłam się płakać przy nich. Nie. Wynikało to z tego, że byłam w głębokim szoku, że dotarło do mnie co się dzieje - odprowadzenie dziadka na cmentarz i złożenie do grobu. Cała ta sytuacja wydawała mi się nieprawdą. Byłam jak otępiała, jakby w letargu. Potem jednak emocje opadły a rozpacz i smutek wróciły ze zdwojoną siłą. Wtedy łzy przejęły kontrolę. Dlatego rozumiem dlaczego DRK nie płacze - nie dlatego, że im nie wypada, nie dlatego, że nic nie czują. Po prostu nie wierzą w to co się stało. Ale emocje wygrają i "puszczą". Wtedy będą płakać.
OdpowiedzUsuńWidok płaczącej rodziny, a zwłaszcza zbolałej królowej Małgorzaty złamał mi serce... :(
OdpowiedzUsuńTym bardziej,że jeszcze w ubiegłym roku świętowali 50 rocznicę ślubu.
Usuńhttps://twitter.com/BlauwBloedtv/status/965936698613002240
OdpowiedzUsuńZobaczcie ten filmik. Królowa też miała moment "załamania" na początku pogrzebu kiedy nie mogła powstrzymać łez. Do tego Marie tak czule głaskająca Joachima po twarzy i ocierający łzy Frederik.
Obejrzałam ten filmik kilka razy i przynajmniej dla mnie to głaskane Joachima przez Marie było tego trochę przesadzone. Rozumiem, że przeżywała śmierć teścia ale tak się raczej nikt nie zachowuje. Zanim mnie zlinczujecie, pamiętajcie,że to tylko moje zdanie.
UsuńPatrząc na te zdjęcia, łzy same cisną się do oczu...
OdpowiedzUsuńhttp://www.belgaimage.be/#/image/133003140
http://www.belgaimage.be/#/image/133000795
http://www.belgaimage.be/#/image/133000800
To przykre widzieć rodzinę królewską w takich smutnych okolicznościach :(
OdpowiedzUsuńZ kim przyjechała hrabina Alexandra?
OdpowiedzUsuńprzez ostatnie 12-15 lat byliśmy świadkami slubów i narodzin,
OdpowiedzUsuńprzez kolejne 10-15 lat będzie świadkami pogrzebów,
a potem znów śluby, narodziny (dzisiejszego pokolenia dzieci królewskich) - niestety taka jest rzeczywistość ...
Nie wiem dlaczego ludzie oceniają rodzinę na podstawie godzinnej ceremonii pogrzebowej, a zwłaszcza małe dzieci które nie wszystko rozumieją może poprzez to że sami rodzice nie wiedzą jak zacząć z nimi ten temat i dzieci najczęściej mówi się że "ktoś poszedł do nieba" więc dlaczego to dziecko ma płakać i być smutne. Ja osobiście na pogrzebie prababci nic nie płakałam bo już nie miałam siły po przepłakanych trzech poprzednich dniach. Nie można oceniać ludzi po zobaczeniu ich chwili z życia.
OdpowiedzUsuńGosia
Jeżeli chodzi o Josephine, nie wiem kompletnie o co chodzi, normalnie wchodzi do kościola. Albo jestem ślepa albo ktoś wymyśla sensacje na siłę, nie wiem tylko, po co... Rodzina smutna i opanowana, trochę drażni uśmiech królowej ale z bliska to raczej grymas. Chce podziękować Duńczykom za obecność a grymas uśmiechu nie dopuszcza łez, z pewnością nie chce się ponownie rozkleic publicznie. Mo i ma wieloletnią wprawę a jako osoba pogodna z natury to dla niej naturalna maska ochronna. ..
OdpowiedzUsuńhttps://www.o2.pl/artykul/dunska-krolowa-zegna-meza-z-usmiechem-ksiaze-henrik-nigdy-nie-zostal-krolem-6221293713274497a
OdpowiedzUsuńMyślę, że jednak królowa Małgorzata była smutna, ze książę nie chcę być pochowany razem z nią i że do końca może zmieni zdanie
OdpowiedzUsuńNajbardziej poruszyły mnie nie poważne miny dzieci,łzy Marie czy z trudem powstrzymywane emocje przez Mary,ale widok samej królowej w czarnym welonie. Dopiero teraz uświadomiłam sobie,że już nigdy nie zobaczymy obok niej Henrika.
OdpowiedzUsuńJa teraz uświadomiłam sobie, że już druga z trzech sióstr została wdową.
UsuńW krajach Europy Zachodniej w czasie nabożeństw żałobnych przede wszystkim wspomina się zmarłą osobę, opowiada się o niej różne anegdoty, dziękuje się Bogu, iż była i za to czego dokonała za życia. Odczuwam, że osoby dyskutujące podchodzą do sprawy z punktu widzenia naszych b. smutnych obrządków pogrzebowych, w czasie których de facto straszy się ludzi piekłem, nic się nie mówi o zmarłych i czasami niewiele nawet za nich modli. O podziękowaniu za wspólne czasy spędzone ze zmarłym nie ma mowy.
OdpowiedzUsuńChciałam także podkreślić, iż DRK na pogrzeb zaprosiła przede wszystkim współpracowników księcia. Wzruszyło mnie też zdjęcie jego trzech jamniczek Nelly, Tilii i Helike. Pamiętam w pogrzebie prezydenta Mitteranda w katedrze Notre Dame uczestniczył jego ukochany pies. U nas nie do pomyślenia.
Zgadzam się w stu procentach.
UsuńPogrzeb to nie tylko łzy rozpaczy i rozdzieranie szat, szczególnie w rodzinach królewskich.
Obawiam się, że dla nich czas na żałobę był wcześniej przed wyjściem na widok publiczny.
Jednak czego by nie zrobili to obawiam się, że tak czy inaczej nie wszystkim się to będzie podobać.
J.
Jakoś ten pogrzeb był taki prawdziwy, tylko najbliższa rodzina i współpracownicy, jakoś te uroczystości pogrzebowe z dużym rozmachem do mnie nie przemawiają. W Wielkiej Brytania jeszcze wiele lat przed śmiercią Królowej Matki był ustalony cały plan pogrzebu, wszystkie szczegóły ustalone, jakość to dziwne.
OdpowiedzUsuńW rodzinach królewskich to normalne. Tutaj było inaczej, bo taka była ostatnia wola Henrika
UsuńTak wiem, dużo osób krytykuje a ja uważam, że było bardzo rodzinnie i zgodnością.
UsuńNiech spoczywa w pokoju!
OdpowiedzUsuńNa nagraniu z uroczystości widać łzy zarówno Królowej, jak i Księżnych. Dziwią mnie zatem oskarżenia o brak emocji.
Niech książę spoczywa w spokoju
OdpowiedzUsuńGdy oglądałam zdjęcia z pogrzebu łzy miałam w oczach.
Pozwole sobie jednakże dodać, że bliscy, którzy zbieraja sie na pogrzebie, to nie tylko i wyłacznie po to by porzegnać zmarłego, ale także by wesprzec jego bliskich. A DRK wypięła sie na gesty i bliskość szwedzkiej i norweskiej RK ktore nie sa jakimis tam tylko de facto rodzina Małgorzaty i jej dzieci, bliska rodzina, co wielokrotnie wszystkie skandynawskie rodziny podkreslaly. I co - wtedy udawaly? Czy teraz Dunskiej sie odwidzialo. Coz by sie stalo gdyby zjawily sie dwie pary krolewskie, czy nastepcy? Nie wierze, ze nie potrafilyby sie taktownie zachowac i jako dalsza rodzina - usiasc na dostawionych krzeslach.
OdpowiedzUsuńTrudno - mi sie to bardzo nie podoba. O wiele bardziej niz pocalunki Joachima, smiechy Malgorzaty (ja obstawiam ze u niej to juz jest nawyk), czy rozganiane dzieciiaki.
To była ostatnia wola Henrika, który podkreślił, że chce mieć prywatny pogrzeb, a nie państwowy. Niby dlaczego mieliby tego nie uszanować? Bo dalsza rodzina się "obrazi"? SRK i NRK, może trochę zaskoczona, ale się zgodziła. Poza tym, to nieco dalsza rodzina, znacznie bardziej niż Anne-Marie czy Benedikte, w kończu to siostry królowej. Myślę, że układając listę gości raczej brano pod uwagę pokrewieństwo niż tytuł.
UsuńSwoją drogą, ciekawe, że Henrik swoją ostatnią wolą - tak jak i ogłoszeniem, że nie chce spocząc obok królowej - nadal potrafi wywołać wiele zamieszania.
I tak na marginesie, myślę, że dobrze, że wprowadziłaś moderację, czytając niektóre komentarze to aż ciśnienie podnosi...
UsuńDo not believe "Se og Hor" it is a gossip magazine that adds extra gossip to make trash headlines it is in Denark everyone sees this. Very disappointing if the holder of this blog buys in to this gossip.
OdpowiedzUsuńagnieszka86
OdpowiedzUsuńI believe you are so perfect that you can do this disgusting of roaming the internet making accusations, may God bless you as you seem to need this.
Wydaje mi się, że Frederik ma w życiu dużo okazji ponieważ niestety kobiety nie interesuje, że jest żonaty, liczy się, że jest księciem i jest bogaty. A to są bardzo czesto młode, bardzo piękne kobiety,rzadko tak bywa, że mężczyzna ma takie zaineresowanie u kobiet. Nie ujmując Mary, ale to jest kobieta pod 50 i bez makijażu, fryzury nie jest już taka piękna a i patrząc na zjecia w stroju kąpielowy widać, ze mimo, że szczupła, to ciało ma przeciętne. Też bardzo lubie Mary ale natury mężczyzny nie zmienisz. Jak agnieszka86 chce napisać i z tego co zrozumiałam Olga chce opublikować na blogu wpis ze zdjeciami i linkami wpis o inny kobietach z którymi mógł zdradzać Mary, to ja chętnie przeczytam. Sama nie byłam nigdy w Danii i nikogo kto tam mieszka nie znam więc super, że ktoś chce napisać coś bardziej dokładnego o życiu Mary, same wiemy, że większość informacji które tu mamy, to są oficjalne komunikaty a te zawsze będę pokazywać idealne życie rodziny królewskiej. Nie rozumie czemu tak krytykujecie, ze ktoś chce napisać o innych kobietach, ja chętnie poczytam, bo sama nie mam możliwości dotarcia do takich informacji.
OdpowiedzUsuńhttps://www.tv2.no/a/9695739 -ostatni prezent od księcia Henrika dla żony,wzruszające,prawda?
OdpowiedzUsuńIle komentarzy, aż byłam w szoku jak zobaczyłam, widzę, że główny temat to Frederik. Myślę, że nie jest, to dobre miejsce na tego typu komentarze, pod wpisem o pogrzebie jego taty. Może Olga stwórz jakiś odrębny wpis, żeby wszystkie dziewczyny mogły się wypowiedzieć w jednym miejscu i pod innymi wpisami nie poruszać tego tematu. Jak będą jakieś informację czy która dziewczyna będzie chciała coś napisać na temat jakiś relacji Fredrika z kobietami, to w jednym miejscu będą mogły komentować.
OdpowiedzUsuńJa też chętnie przeczytam, zwłaszcza, że my tutaj w Polsce nie mamy wszystkich informacji o życiu Mary, duża część jest publikowana po duńsku, te po angielsku, to głównie oficjalne informację lub dotyczące mody, media anglojęzyczne głównie piszą o Mary w kontekście mody, raczej pomijane jest zycie prywatne. Nie znam duńskiego, jak pewnie większość z was dziewczyny a nie wszystko da się przetłumaczyć, wiec jak jest dziewczyna która chce coś wiecej napisać, to fajnie. Bardzo sie zdziwiłam, że są dziewczyny które tak nerwowo reaguja, przecież nikt nie każe wam w, to wierzyć. Mnie osobiscie zdziwił wywiad którego kiedyś udzieliła Maria Montell dla magazynu Liv, opowiadała o związku z księciem i początkach swojej kariery piosenkarki, oczywiście życzyła księciu i Mary szczęścia i deklarował, że bardzo lubi Mary. Zdziwiła mnie tylko jej opowieść o związku z księciem a mianowicie czas jego trwania, opowiadała, że poznali się 1996 roku i szybko zostali kochankami, ale ona stała sie bardzo w tym czasie popularna i przestała dbać o ich relację i po prawie 6 latach związek definitywnie sie skoczył, a wyraźnie było napisane, że poznali się w 1996 roku, Frederik chyba poznał Mary 2000 roku? Więc zwiazek z
OdpowiedzUsuńMaria Montell zakończył w 2002 roku? Zresztą chyba Maria nie była jego ostatnia dziewczyną przed związkiem z Mary, Spróbuję przeszukać internet żeby znaleźć ten wywiad, bo jakość zupełnie o tym zapomniałam a przy okazji tej burzliwej dyskusji mi sie przypomniało, trochę to przeczy wersji, ze
Frederik był od początku bardzo zakochanym w Mary, zresztą on przlatujac do Australi w 2000 chyba był w związku, więc Mary była tylko miłym przerywnikiem?
Historia wywiadu Marii Montell dla "Liv" jest trochę inna. Rzeczywiście udzieliła wywiadu w który opowiadała o swojej karierze i o związku z Frederikiem, życzyła mu szczęścia i mówiła, że Mary jest piękna. Ale zamieszanie wzbudziła jedna wypowiedź Marii, powiedziała, że ten związek się rozpadła, bo ona skupiła się na międzynarodowej karierze i nie mieli czasu z Frederikiem żeby przekonać się czy to prawdziwa miłość i że po zakończeniu związku przez rok była sama i skupiała się na karierze a później poznała swojego męża Tomasa Villum Jensen. Nie jest tajemnicą i wielokrotnie o tym mówili w wywiadach, że poznali się latem 2003 roku na przyjeciu ich wspólnych znajomych a pobrali w 2006 roku i mają dwójka dzieci. Tomas Villum Jensen jest aktorem i gdy jeden z portali po tym artykuły zaciekawił się tym, że sporo Maria była rok sama po roztaniu z księciem a 2003 roku poznała męża, to związek z Frederikiem zakończyła ostatecznie w 2002 roku a przecież Mary poznał w 2000 roku, wtedy wydawca gazety stwierdził, że dziennikarka która przeprowadziła wywiad źle go spisała, mimo, że wywiad był autoryzowany a ona go nagrywała, gdy ta zaprzeczył, że popełniła błąd została zwolniona z pracy. Zresztą właściciel wydawnictwa w którym pracowała dziennikarka, jest przyjacielem księcia, dziewczyny historia związków księcia z kobietami, to temat rzeka.
UsuńJosephine and Isabella such lovely girls so charming and beautiful, Isabella is most caring you can see with her mother and father and her siblings. Christian and Vincent both sensitive delightful children, Christian grows so fast. The whole family very sad during this time. Henrik a lovely grandfather.
OdpowiedzUsuńPiękna uroczystość, ten "kwitnący ogród" to pięknyi wzruszający gest. Królowa i jej rodzina musieli być zaskoczeni tymi ostatnimi niespodziankami Henrika
OdpowiedzUsuńJa mam takie pytanie bo na razie nie ma wyjść Mary ale przecież ona na wejściach oficjalnych ma asystentka i moje pytanie czy był jakiś post o asystentce Mary, albo w przyszłości napisać serię o zespole pracującym z mary ochroniarze itp słyszałam że jak Mary szła na wywiad pierwszy raz do Vogue to chciała tylko mieć swoją fryzjerke przy sobie
OdpowiedzUsuńGosia
W liknu jest okładka New Idea (content://media/external/file/22149) która sugeruję, że Frederik ma dziecko z inna kobietą, w środku jest artykuł opisujący cała sytuację, wiem, że w Danii też dużo mówiło się o nieslubnym dziecku księcia, jest podobno starsze o dwa lata od bliźniaków . Wiecie może coś wiecej na ten temat?
OdpowiedzUsuńNie można otworzyć linku - można jeszcze raz?
Usuńhttps://goo.gl/images/Bdpjh6
OdpowiedzUsuńThanks to my father who stated to me on the topic of this
OdpowiedzUsuńweblog, this web site is genuinely amazing.
Niesamowicie dostojny pogrzeb. Iście królewski. Książe był dosyć znany.
OdpowiedzUsuń