Bardzo długo nie było mnie na blogu. Nie wiem nawet jak zacząć... Ostatni okres był dla mnie czasem wytężonej pracy. Moi teściowie prowadzą gospodarstwo pasieczne, panująca pandemia spowodowała, iż całą pracę musieliśmy wykonywać sami. W międzyczasie, pewnie jak część z Was, miałam również zajęcia zdalne na uczelni. Praca, zajęcia zdalne oraz przygotowanie pracy magisterskiej pochłaniały mnie całkowicie przez ostatni okres. Nie obiecuję, iż najbliższe posty będą pojawiać się regularnie, ale postaram się jak najszybciej nadrobić zaległości (a jest ich nie ukrywam sporo), by móc relacjonować wydarzenia z życia duńskiej rodziny królewskiej na bieżąco.
Mam nadzieję, że moja długa nieobecność dobiegła końca, a Wy moi czytelnicy zostaniecie ze mną na długi czas.
Pozdrawiam,
autorka bloga Olga
******
 |
| kongehuset |
Nadrabianie zaległości muszę zacząć od najważniejszego wydarzenia ostatnich miesięcy, czyli 80. urodzin królowej Małgorzaty. Na wiele tygodni przed 16 kwietnia opublikowano plan obchodów urodzin królowej, niestety w związku z pandemią wszystkie uroczystości zostały odwołane.
Na kilka dni przed urodzinami królowa wystosowała prośbę, aby każdy kto planował wysłać jej kwiaty z okazji urodzin przekazał je jednemu z wielu seniorów, którzy w czasie pandemii byli szczególnie osamotnienie.
Co roku w dniu urodzin królowej w Pałacu Amalienborg wystawiana jest księga gratulacyjna, do której życzenia mogli wpisywać Duńczycy. W tym roku niestety zrezygnowano z tej tradycji, ale w zamian utworzono specjalną zakładkę na stronie duńskiego dworu, gdzie każdy mógł przesłać życzenia wraz z zdjęciami czy filmikiem.
Na kilka dni przed urodzinami opublikowano trzy zdjęcia z serii portretów przygotowanych z okazji 80. urodzin królowej, które prezentują monarchinię oraz jej następców: księcia Fryderyka i księcia Christiana. Zdjęcia zostały wykonane przez Per Mortena Abrahamsena. Portrety zostały wykonane jesienią i zimą 2019 roku w rezydencji Christiana IX w Amalienborgu.
Dwa dni później opublikowano zdjęcia wykonane na zamku Fredensborg we wrześniu 2019 r.
Pierwsze zdjęcie pokazuje królową w jej gabinecie. Pokój ten był także gabinetem królowej Ingrid.
Na drugim zdjęciu Królowa siedzi w Sali Ogrodowej na zamku Fredensborg, który dzięki 300-letniej historii zamku stworzył ramy serii portretów rodziny królewskiej. Jednym z najbardziej znanych jest obraz Lauritza Tuxena.
Rano 16 kwietnia na profilach dworu królewskiego opublikowano ostatni z serii portretów królowej.
Na zdjęciu towarzyszy królowej suczka Tilia, która pierwotnie była psem księcia Henrika.
Park zamkowy zajmuje szczególne miejsce w sercu królowej. „Uwielbiałam, kiedy tu mieszkaliśmy. Możesz wyjść do parku, dobrze się bawić i spędzić miło czas - powiedziała królowa o swoich wspomnieniach z dzieciństwa z Fredensborg.
Sam fotograf ma szczególny związek z parkiem zamkowym w zamku Fredensborg. Jako młody fotograf amator w wieku 16-17 lat lubił robić autoportrety w tym parku. „Nigdy nie wyobrażałem sobie, że pewnego dnia będę fotografować Królową Danii w tym samym miejscu”
O poranku w dniu urodzin królową obudził śpiew pracowników dworu królewskiego którzy wykonali utwór "W Danii urodziłem się". Królowa podziękowała wszystkim zgromadzonym w Sali Kopułowej.
Musicie przyznać, że to niecodzienny widok: królowa w koszuli nocnej i opasce na włosach.
Co roku tłumy ludzi zbiera się pod Pałacem Amalienborg, by wykrzyczeć tradycyjne "Huuura, Huuura, Huuura" na cześć królowej. Jednak tym razem Duńczycy nie mogli świętować tego dnia razem, dlatego też na Facebooku utworzono grupę „ Danmark synger for dronningen ” (Dania śpiewa dla królowej). Dodało się do niej ponad 139 000 osób, którzy zadeklarowali, że zaśpiewają dla królowej razem, choć jednak osobno, gdyż każdy w swoim domu.
Dzięki zaangażowaniu telewizji w samo południe królowa będąc w zamku Fredesborg wysłuchała piosenki jej dedykowane. Z ponad 1 300 propozycji utworów, organizatorzy wybrali cztery: "Today's the Queen's Birthday", "The Sun is so red mother", "W Danii urodziłem się" oraz "Papirsklip".
Jak przyznała w rozmowie z dziennikarzami pani premier rząd przesunął swoje posiedzenie, aby razem z Duńczykami móc świętować urodziny królowej. "W rzeczywistości mamy spotkanie rządu, ale postanowiliśmy przełożyć rozpoczęcie spotkania, abyśmy mogli razem uczcić naszą królową. (...) Możemy jednocześnie świętować, oddawać hołd i cieszyć się razem z całą ludnością Danii jak fantastyczną królową mamy. Tak właśnie zrobi cały rząd w południe" - powiedziała premier.
"Droga babciu, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!" O królowej w tym dniu nie zapomniały również jej wnuki, które przygotowały wideo z życzeniami. Ze względu na rozprzestrzenianie się koronawirusa królowa nie mogła spotkać się tego dnia z wnukami.
Specjalną niespodziankę dla monarchini przygotowali pracownicy dworu. Wszyscy zebrali się w ogrodzie zamkowym przy schodach do Sali Ogrodowej, a przewodził im mistrz ceremonii Kim Kristensenem. Wśród zgromadzonych znalazły się trzy damy dworu królowej: Ane Vibeke Foss, Annette de Skeel i Jette Nordam oraz menadżer ds. zasobów ludzkich Pernille Flarup, a także rzeczniczka dworu Lene Balleby.
Wszyscy zachowując bezpieczny dystans złożyli królowej życzenia. Później krótkie przemówienie już w pałacu wygłosił mistrz ceremonii Kim Kristensenem.
Członkowie europejskich rodzin królewskich również dołączyli się do życzeń dla królowej Małgorzaty. Pierwotnie zaplanowany był bankiet z udziałem zagranicznych gości, ale ze względu na fakt, iż nie mógł się on odbyć zaproszeni goście przygotowali nagranie z życzeniami. Wzięli w nim udział członkowie rodzin królewskich z Szwecji, Norwegii, Belgii, Luksemburga, Niderlandów oraz Hiszpanii. Ze względu na dość bliskie relacje z jubilatką większość z nich nazywała ją "Daisy", czyli stokrotka.
Mi chyba najbardziej z całego nagrania podobał się moment, gdy król Willem-Alexander i królowa Maxima wznieśli toast za zdrowie jubilatki.
Królowa otrzymała również mnóstwo prywatnych wiadomości od kolegów, przyjaciół i członków rodziny, w tym również od księcia Walii i księżnej Kornwalii.
Na zakończenie dnia pełnego wrażeń królowa zdecydowała się również wygłosić przemówienie na żywo, które transmitowały DR i TV2.
"Świętowanie urodzin to w Danii głęboko zakorzeniona tradycja. Świętujemy inaczej, ale dla większości ludzi powinien to być czas z rodziną i przyjaciółmi.
Tak zwykle jest w mojej rodzinie. Zawsze byłam zachwycona, że mogłam świętować swoje urodziny. Będąc w stanie dosłownie poczuć ciepłą atmosferę. Zawsze oznaczało to dla mnie coś wyjątkowego.
Teraz tak nie jest.
Odwiedził nas nieproszony i niebezpieczny gość, który zostawił swój ślad w całym kraju. Odwołano wiele przyjęć, uroczystości i wesel, podobnie jak moje urodziny.
Czy to był długi i smutny dzień?
Nie, wcale nie. Przeciwnie, ten dzień przyniósł mi tyle radości i wzbogacił mnie bardziej, niż mogę opisać.
Głęboko mnie wzrusza, że tak wielu chciało dołączyć do mnie podczas świętowania tego dnia. Z całego serca dziękuję za pozdrowienia, pieśni i za wiele myśli, które napłynęły do mnie dzisiaj ze wszystkich części królestwa.
Pomysłowość i kreatywność Duńczyków była przytłaczająca. Wielu, pomimo własnych zmartwień i smutków, poświęciło czas, aby wysłać mi życzenia urodzinowe.
Z perspektywy czasu będę pamiętać moje 80. urodziny jako coś wyjątkowego, jedno z najbardziej niezapomnianych. Tutaj również stwierdzono, że kiedy dotknie nas kryzys, możemy i zjednoczymy się we wspólnocie - razem, ale na odległość.
Prawie miesiąc temu mówiłam o poważnym wyzwaniu, jakim jest kryzys związany z koronowirusem - nie tylko dla naszej społeczności, ale dla całego świata. Namawiałam wszystkich do zrozumienia powagi tego, przed czym stoimy.
Każdy z nas przechodzi trudny test. Wielu jest chorych, wielu straciło bliskich, a wielu martwi się o to, co się dzieje. Moje myśli podążają do każdego.
Mamy niepewny czas; ale widzimy również, że wszyscy dokładają wszelkich starań, aby zakończyć kryzys i postępować zgodnie z instrukcjami władz - dotyczy to zarówno dzieci, jak i dorosłych.
Była właśnie Wielkanoc i wielu z nas musiało obchodzić ją w inny sposób niż jesteśmy przyzwyczajeni. Tutaj także doświadczyliśmy bycia razem, choć indywidualnie.
Kryzys nauczył nas również o sobie czegoś, z czego możemy być dumni. Wiemy więcej niż nam się wydaje. Ogólnie rzecz biorąc Duńczycy wspierają i pomagają sobie nawzajem z każdego miejsca w naszej społeczności. Pojawiają się nowe pomysły, a my widzimy nowe sposoby współpracy i bycia razem. Pokazaliśmy, że troszczymy się o siebie nawzajem i że na egoizm nie ma miejsca w trudnej sytuacji. Zauważyliśmy, że brak bliskiej wspólnoty - i przytulenia - oznacza więcej, niż sobie wyobrażaliśmy.
Wiele wskazuje na to, że razem przyczyniamy się do opanowania choroby. Pokazaliśmy, że możemy się dogadać i że zmierza on we właściwym kierunku; ale to prawda, ponieważ jeszcze nie skończyliśmy.
Sprawianie, by życie codzienne działało, jest męczące i uciążliwe. Dla wielu stało się to smutne i samotne, szczególnie dla osób samotnych i starszych, które czują się odcięte od znanego im świata. Ale teraz musimy wytrwać, abyśmy wszyscy, duzi i mali, młodzi i starzy, mogli dobrze przetrwać kryzys. Następnie możemy wrócić do Danii, która prawdopodobnie ulegnie zmianie, ale która mimo wszystko będzie Danią wszystkich - zakorzenioną w naszej społeczności i ufającą sobie nawzajem.
Moje urodziny nie były takie, jak sobie wyobrażałam, ale jestem wdzięczna za to, jakie były - dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do tego, aby był to świąteczny i niezapomniany dzień.
Teraz znów powoli otwieramy Danię. Moje myśli i pozdrowienia podążają do każdego w tym kraju i całym Królestwie z pragnieniem nadziei, pocieszenia i odwagi.
BOŻE CHROŃ DANIĘ"
 |
| kongehuset |
Jednak to nie był koniec tego niezapomnianego dla królowej dnia. Wieczorem zauważono, iż do pałacu przyjechali książę Joachim i księżna Marie oraz książę Fryderyk i księżna Mary. Królowa zjadła wraz z synami oraz synowymi kolację. A po około dwóch godzinach obie pary w świetnych nastrojach opuściły Frendensborg.
 |
| seoghor |
 |
| seoghor |
 |
| seoghor |
 |
| seoghor |
 |
| seoghor |
 |
| seoghor |
 |
| seoghor |
 |
| seoghor |
 |
| seoghor |
Jak dobrze, że wróciłaś! Sama wiem jak trudno, znaleźć w tym okresie czas na pisanie.
OdpowiedzUsuńNieco szkoda, że z powodu koronawirusa uroczystości zostały ograniczone, ale jest to zrozumiałe. Widać mimo to, że rodziny królewskie mają serdeczne relacje (nagrane życzenia). Dobrze, że choć w towarzystwie synów i synowych królowa spędziła wieczór urodzin.
Olgo, ogromnie się cieszę, że wróciłaś! To w pełni zrozumiałe, że przy pracy, studiach i obronie trudno znaleźć czas na bloga. W ogóle fajnie, że pomagałaś przy czymś, co nie jest zwykłym "etatem", a bardzo pożyteczną i wartościową dla przyrody pracą. To się bardzo ceni! To, czego najbardziej obawiałam się przy braku Twojej aktywności, to nie braku czasu, a weny. Martwiło mnie, że straciłaś zainteresowanie Mary i DRK. Wtedy byłoby już po blogu. Zapytałam nawet raz dziewczyn z BlueBlood w komentarzach, czy orientują się, co się dzieje, ale nie raczyły odpowiedzieć... :/ To było bardzo słabe. Najważniejsze jednak, że Ty wróciłaś! :D a post jak zawsze super. Szczególnie zaskoczyło mnie zdjęcie MII w wersji "porannej". Rzadko można zobaczyć głowę państwa w takim wydaniu!
OdpowiedzUsuńJak dobrze, że już wróciłaś, brakowało nam Ciebie :) Powodzenia przy obronie pracy magisterskiej :)
OdpowiedzUsuńBardzo żałuję, że nie dane nam było świętować urodzin królowej, tak jak miały one wyglądać w pierwotnej formie, ale cieszę się, że był to jednak radosny dzień dla królowej
Przecież dziewczyny odpowiedziały na komentarz....
OdpowiedzUsuńAż sprawdziłam z ciekawości i jak nie było, tak nie ma żadnej odpowiedzi ze strony autorek, wprowadzasz w błąd. Dopisała się jedna osoba, ale to autorka zupełnie innego bloga.
UsuńQueen Margretha of Denmark is who she is, classy and super smart also very talented. The best on the occasion of her 80st Birthday.
OdpowiedzUsuńPiękne słowa Królowej, które pokazuje jak niesłychanie skromną i pogodną jest osobą. Wielka szkoda, że nie mogły się odbyć huczne uroczystości, ale może właśnie dzięki temu pojawiło się wiele innych pięknych gestów pamięci.
OdpowiedzUsuńNiestety temu fotografowi nie do końca wyszły zdjęcia królowej pzed Fredensborgiem. Wszystko wygląda bardzo sztucznie, a z tą nienaturalną perspektywą i kolorami zdjęcia bardziej przypominają animację komputerową. Sama byłabym bardzo rozczarowana, gdybym zobaczyła taki efekt końcowy pracy rzekomego "profesjonalisty" (i to nie jest żaden hejt, po prostu jakość zdjęć naprawdę nie jest wysoka). Już chyba lepiej by wyszło, gdyby wykonał je zwykły amator, wnuk czy lokaj Małgorzaty, ktokolwiek - przy dzisiejszym sprzęcie i minimalnej kreatywności mogłoby wyjść cudo! Mimo wszystko mam nadzieję, że królowej zdjęcia przypadły do gustu.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że wróciłaś na bloga :)
OdpowiedzUsuńTo bardzo miłe, że wnuki, mieszkańcy Danii i członkowie rodzin królewskich przesłali Królowej życzenia "wirtualnie".
Przepraszam, ale mam pytanie nie na temat:
OdpowiedzUsuńIle gości było na ślubie Mary i Frederika? I czy byli na ślubie członkowie rodzin nie panujących?
Niestety nie udało mi się znaleźć dokładnej liczby gości na ślubie, ale na przyjęcie weselne w Pałacu Fredensborg zostało zaproszonych 428 osób.
UsuńLista gości obejmowała m.in.:
Cesarzową Farah Pahlavi z Iranu
Księcia i księżną Braganza
The Aga Khan
Księcia i księżną Castro
Księcia Alexandera i księżną Katherine z Serbii
Arcyksiężną Francescę z Austrii
Bardzo dziękuję za odpowiedź :)
UsuńDziękuję bardzo za każdy komentarz :) Jest mi niezmiernie miło je czytać.
OdpowiedzUsuńTo my dziękujemy, że wróciłaś na bloga i dodajesz świetne posty :)
UsuńOczywiście, że tak. Wśród zaproszonych znajdowała się najbliższa rodzina księżnej jej siostry z mężami, brat z żoną, dwóch wujów, siostrzeńcy, kuzynka oraz przyjaciółka z pracy.
OdpowiedzUsuń