Świątecznej przerwy ciąg dalszy...

Rodzina książęca kontynuuje swój wypoczynek w Australii i Tasmanii, a fotografowie nie opuszczają ich na krok, W środowe przedpołudnie cała rodzina wraz z przyjaciółmi korzystała z uroków Palm Beach. Księżna wraz z przyjaciółką opalała się, natomiast Fryderyk próbował swoich sił na desce, niestety z  marnym skutkiem.

Po południu wszyscy spotkali się na wybrzeżu Woolwich Dock, skąd wypłynęli w rejs, a na pokładzie jachtu zjedli lunch.  Na ten czas wynajęli 33-metrowy luksusowy jacht Masteka, Niestety tego dnia nie sprzyjała im pogoda, gdyż po powrocie zaczął padać deszcz, a rodzina musiała szukać schronienia. Jednak nawet zmiana pogody nie zepsuła im humoru.

 Następnego dnia na lotnisko przyjechał duży czarny bus, z którego wysiadła rodzina książęca. Towarzyszyła im również przyjaciółka Amber Petty. Ilość bagażu z jaką podróżują była tak dużą, że pomagało im kilku pracowników lotniska. Z Sydney klasą ekonomiczną polecieli do Hobart, gdzie spędzą resztę swojego urlopu. Po kilku godzinnym locie wszyscy wylądowali bezpiecznie na Tasmanii. Jak relacjonowali inni podróżujący wszyscy byli bardzo zrelaksowani i zadowoleni, a książę w trakcie lotu zjadł posiłek, natomiast po wylądowaniu ochroniarz pomógł rodzinie opuścić samolot jako pierwszym. Jak podają media rodzina najprawdopodobniej zatrzymała się w Goverment House, natomiast miejscowa policja została wcześniej poinformowana o prywatnej wizycie rodziny i poproszona o uszanowanie ich prywatności.

Jest to pierwsza wizyta księżnej w Tasmanii od 2011 roku.

Dziś Mary z dziećmi, siostrą, siostrzeńcami oraz z Amber wybrali się na zakupy. Co ciekawe księżna miała ze sobą psa, Grace. Zostali oni sfotografowani na Salamance Square, czyli najdłuższej ulicy w Hobart przy której mieszczą się liczne sklepy. Oczywiście wszyscy zaszli również do parku, gdzie dzieci mogły się wyszaleć.

 Zdjęcia:dailymail, princessesblog76,newmyroyal, twitter