Dziś w całej Australii do kiosków trafił nowy numer Australian Women's Weekly, a w nim ekskluzywny wywiad z księżną Mary, który przeprowadziła Juliet Rieden.
Niestety z tej okazji nie wykonano nowych zdjęć, lecz wykorzystano te, które opublikowano już wcześniej w Ug&Se.
W wywiadzie księżna opowiedziała o pracy swojej fundacji, która w tym roku świętowała swoje 10-lecie. "Ostatnie 10 lat satysfakcjonującą i pełną wyzwań podróżą. Ciężko pracowaliśmy i we współpracy z ekspertami i partnerami założyliśmy Mary Foundation. To, że nasze wysiłki mogą przyczynić się do poprawy życia ludzi i dać im poczucie nadziei na przyszłość, daje nam wszystkim w Mary Foundation poczucie spełnienia i dumy."
Dziś jednak jestem bardziej niż kiedykolwiek przekonana, że nasza praca dopiero się zaczęła. Pracując nad kwestiami społecznymi, im więcej się uczysz, tym bardziej stają się one złożone - i tym bardziej pokorny stajesz się, gdy przychodzi do tworzenia trwałych zmian i zapewnienia długoterminowego wpływu. "
Księżna opowiedziała również o tym, jak ważne jest, aby wszyscy czuli się akceptowani: "Uważam, że wszyscy mamy fundamentalną potrzebę bycia akceptowanym i cenionym członkiem grupy, że jesteśmy ważną częścią czegoś większego niż my sami. W samotności czujemy się bezbronni. To podstawowa idea kryjąca się za filozofią Mary Foundation, że każdy ma prawo do przynależności. "
"Doświadczyłam samotności - przez krótki czas- kiedy pierwszy raz przeniosłam się do Danii, przeprowadzka do Danii była wielką zmianą w moim życiu; nowa kultura, nowy język, nowi przyjaciele i inny styl życia. Więc to całkiem naturalne, że w tym czasie czułam się trochę samotna".
"My(Fryderyk i ja) czujemy odpowiedzialność jako cześć naszej roli jako rodziców, aby wychować nasze dzieci na otwarty i tolerancyjnych dorosłych w dużą dozą empatii."
Księżna przyznała, że nawet jej syn, książę Vincent, po powrocie ze szkoły opowiadał, że w szkole uczą się o jej projekcie walki z zastraszaniem "Free of Bullying", pokazując jaki wpływ wywarła jej fundacja na Danię. Dodała również, że sposób w jaki postrzega się zastraszanie w Danii się zmienia: "Dziś coraz więcej uwagi poświęca się grupie i każdemu dziecku w grupie, a nie tylko dzieciom, które nękają i tym prześladowany. Uważamy, że zastraszanie nie ma związku ze słabością dzieci, ale raczej z niezdrową dynamiką w grupie. Dlatego jeśli mamy skutecznie zwalczać zastraszanie, musimy zaangażować wszystkich w ramach grupy."
Problem przemocy domowej jest ważny dla księżnej. "Przemoc wobec kobiet jest jednym z najczęstszych pogwałceń praw człowieka na świecie... W Fundacji Mary staramy się wzmocnić każdą kobietę i wspierać w rozpoczęciu nowego życia wolnego od przemocy".
W wywiadzie księżna opowiedziała o pracy swojej fundacji, która w tym roku świętowała swoje 10-lecie. "Ostatnie 10 lat satysfakcjonującą i pełną wyzwań podróżą. Ciężko pracowaliśmy i we współpracy z ekspertami i partnerami założyliśmy Mary Foundation. To, że nasze wysiłki mogą przyczynić się do poprawy życia ludzi i dać im poczucie nadziei na przyszłość, daje nam wszystkim w Mary Foundation poczucie spełnienia i dumy."
Dziś jednak jestem bardziej niż kiedykolwiek przekonana, że nasza praca dopiero się zaczęła. Pracując nad kwestiami społecznymi, im więcej się uczysz, tym bardziej stają się one złożone - i tym bardziej pokorny stajesz się, gdy przychodzi do tworzenia trwałych zmian i zapewnienia długoterminowego wpływu. "
Księżna opowiedziała również o tym, jak ważne jest, aby wszyscy czuli się akceptowani: "Uważam, że wszyscy mamy fundamentalną potrzebę bycia akceptowanym i cenionym członkiem grupy, że jesteśmy ważną częścią czegoś większego niż my sami. W samotności czujemy się bezbronni. To podstawowa idea kryjąca się za filozofią Mary Foundation, że każdy ma prawo do przynależności. "
"Doświadczyłam samotności - przez krótki czas- kiedy pierwszy raz przeniosłam się do Danii, przeprowadzka do Danii była wielką zmianą w moim życiu; nowa kultura, nowy język, nowi przyjaciele i inny styl życia. Więc to całkiem naturalne, że w tym czasie czułam się trochę samotna".
"My(Fryderyk i ja) czujemy odpowiedzialność jako cześć naszej roli jako rodziców, aby wychować nasze dzieci na otwarty i tolerancyjnych dorosłych w dużą dozą empatii."
Księżna przyznała, że nawet jej syn, książę Vincent, po powrocie ze szkoły opowiadał, że w szkole uczą się o jej projekcie walki z zastraszaniem "Free of Bullying", pokazując jaki wpływ wywarła jej fundacja na Danię. Dodała również, że sposób w jaki postrzega się zastraszanie w Danii się zmienia: "Dziś coraz więcej uwagi poświęca się grupie i każdemu dziecku w grupie, a nie tylko dzieciom, które nękają i tym prześladowany. Uważamy, że zastraszanie nie ma związku ze słabością dzieci, ale raczej z niezdrową dynamiką w grupie. Dlatego jeśli mamy skutecznie zwalczać zastraszanie, musimy zaangażować wszystkich w ramach grupy."
Problem przemocy domowej jest ważny dla księżnej. "Przemoc wobec kobiet jest jednym z najczęstszych pogwałceń praw człowieka na świecie... W Fundacji Mary staramy się wzmocnić każdą kobietę i wspierać w rozpoczęciu nowego życia wolnego od przemocy".
Ostatni raz Mary udzieliła wywiadu dla Women's Weekly w 2013 roku z okazji 80-lecie magazynu.
Mam nadzieję że wkrótce poznamy całość tekstu bo po tym fragmencie zapowiada się ciekawie
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie zrobili nowych zdjęć ale to z okładki piękne
Nie mogę się doczekać poniedziałku żeby zobaczyć Mary i jej rubiny ;)
Ewa
Mary ma słabość do tego magazynu pewnie z racji tego,że jest australijski: )
OdpowiedzUsuńMam nadzieję,że rubiny w całej okazałości- marzy mi się chociaż jeszcze raz cały komplet z tiarą,naszyjnikiem,długimi kolczykami i bransoletką,taki jaki nosiła w pierwszych latach małżeństwa: )
Rzeczywiście, zapowiada się bardzo ciekawy artytkuł, zwłaszcza jeśli będzie dotyczył także życia Mary przed ślubem, a wnioskując po drugim fragmencie padło przynajmniej jedno pytanie na ten temat
OdpowiedzUsuńTeż o tym pomyślałam.
UsuńTeż jestem ciekawa całego wywiadu.
OdpowiedzUsuńExcellent blog post. I absolutely appreciate this website.
OdpowiedzUsuńKeep writing!