Ostatni dzień wizyty we Włoszech para książęca rozpoczęła od odwiedzin w Watykanie, gdzie zostali przyjęci na audiencji przez papieża Franciszka. Jest to pierwsze spotkanie księcia Fryderyka z głową kościoła katolickiego. Księżna tak jak nakazuje protokół założyła czarną kreację oraz mantylkę. W czasie wizyty parze książęcej towarzyszyli duńscy ministrowie. Książę i księżna przygotowali również prezenty dla papieża: książkę o pałacu Fryderyka VIII oraz wazon.
Po południu książę zobaczył 350-letnią Fontannę di Trevi oraz Akwedukt Aqua Vergine, z budowany w 19r. p.n.e.
Ostatnim punktem programu była wizyta pary książęcej w szpitalu dziecięcym Bambino Gesu, gdzie zostali oprowadzeni po placówce oraz spotkali się z małymi pacjentami. Szpital został założony w 1869 roku.
Na to spotkanie księżna wybrała kwiatową sukienkę od Julie Fagerholt Heartmade.
Na to spotkanie księżna wybrała kwiatową sukienkę od Julie Fagerholt Heartmade.
Niezwykłe jest to,że wszyscy chcą się spotykać z papieżem,włączając wyznawców innych roli.Myślę,że spotkanie wypadało bardzo dobrze.
OdpowiedzUsuńNie rozumiem tylko tego głupiego dress codu i obowiązku ubioru na czarno (lub biało dla katolików) rozumiem że trzeba się ubrać stosownie do okazji bez mini i wielkiego dekoltu ale te czarne welony wyglądają jak na pogrzeb
UsuńA moim zdaniem to jest właśnie piękne,że w ten sposób już w samym wymiarze wizualnym to spotkanie odróżnia się od wszystkich innych.Gdyby pozwolić na dowolność,nie sądzę,żeby wiele osób może właśnie poza royalsami stosowałoby zasady skromności i umiaru.
UsuńZgadzam się z Karoliną Joanną, od razu widać, że to inny rodzaj spotkania
UsuńA mi się podoba, że Mary w mantylce nie wygląda jak zmokła kura, jak to niektóre panie, ale stoi wyprostowana z uniesioną głową. Pięknie, dostojnie zawsze i w każdej sytuacji,elegancja z nutą nonszalancji. Mary zawsze wychodzi najlepiej. Ma to w sobie, zupelnienie naturalnie.
OdpowiedzUsuń