Witajcie, zgodnie z obietnicą specjalna notka z relacją ze spotkania z Naszą księżną Mary. Napisała ją specjalnie dla Nas Patrycja.
Około 10 zaczęłyśmy zbierać się przed Pałacem Prezydenckim. Mary i Fred byli punktualnie, gdy zobaczyłam Jej piękny uśmiech, jak już przyjechali, popłakałam się. Przed pałacem facet z BORu zapytał Nas, za co lubimy Mary, Marta odpowiedziała, za to, że jest piękna, ja powiedziałam, że jest wspaniałą mamą. Ogólnie trochę się z Nas śmiali. Potem poszłyśmy do Muzeum Chopina, było to nie daleko, weszłyśmy po schodach, a ochroniarz powiedział, że możemy czekać na nich, usiadłyśmy a za nami duńskie media zaczęły nas przepytywać. Pierwsza dziennikarka mówiła po polsku bo studiowała w Naszym kraju, pytali skąd znamy Mary itp.
Jak ją zobaczyłam to pomyślałam, że ma karnacje jak Marie, fryzura była świetna tak jak i dość mocny makijaż. Nie widać tego na zdjęciach. Księżna tak delikatnie stąpała, ma małe nóżki. Kapelusz był śliczny.
Mama i tata mówili że jej asystentka potknęła się przy chodniku, moi rodzice stali przed Muzeum i podobno jakiś facet niósł taki sam kapelusz jak miała ona na głowie w pokrowcu. Kolaż został przekazany do ambasady.
Mary mówiła ogólnie do wszystkich, a w imieniu Nas Mata i przekazała Jej moją kartkę z życzeniami z okazji 10 rocznicy ślubu. Ma taki ciepły,delikatny głos. Podziękowała za prezenty. Olga przygotowała dla Mary i Frederika prezentację z okazji Ich rocznicy ślubu, która dała księżnej na płycie.
Pani Komorowska zagadywała mnie, ja ogólnie byłam zapatrzona w Mary, a kiedy zorientowałam się, że stoi obok mnie powiedziałam dzień dobry itp.
Pani Komorowska zagadywała mnie, ja ogólnie byłam zapatrzona w Mary, a kiedy zorientowałam się, że stoi obok mnie powiedziałam dzień dobry itp.
Potem się rozdzieliłyśmy Marta zobaczyła Ich kiedy byli pod Grobem Nieznanego Żołnierza, a my przy instytucie. Frederik nie jest zbyt wysoki są podobnego wzrostu.
Wygląda bardzo młodo. Zawołałyśmy Frederik ! A on się odwrócił, Mary mu coś o nas powiedziała i się śmiali.
Wygląda bardzo młodo. Zawołałyśmy Frederik ! A on się odwrócił, Mary mu coś o nas powiedziała i się śmiali.
Olga, która również tam była wspomina o Frederiku: A pod Centrum Nauki Kopernika miałyśmy okazję z Patrycją spotkać księcia Fryderyka. Wygląda świetnie. Przystojniak z niego i jest taki elegancki. Jak do nas pomachał to aż kolana mi się ugięły ;)
Wciąż widzę Mary przed tym Muzeum. - wspomina Patrycja.
Wciąż widzę Mary przed tym Muzeum. - wspomina Patrycja.
Jeśli spotkałyście Mary i Frederika i chcecie podzielić się swoimi wrażeniami piszcie na inaForrest@interia.pl :) Oczywiście specjalne podziękowania dla Patrycji i Olgi.
Dzięki za relację! Ciekawe co powiedziała Mary Frederikowi, że się śmiali ;) Gdyby on tylko wiedział, że ma równie dużo "fanek" jak jego żona :D
OdpowiedzUsuńHahaha, dobrze powiedziane ;)
UsuńMi się zdaje, że Mary powiedziała Fredowi, że już nas widziała albo coś w stylu "to znowu one" ;)
UsuńJejku, to musiało być niesamowite przeżycie! Zazdroszczę dziewczynom, że mogły porozmawiać z Mary. I nie dziwię się Oldze, że kolana się pod nią ugieły, gdy Frederik do niej pomachał :D
OdpowiedzUsuńFajnie dziewczyny, że miałyście okazję Ich spotkać.
OdpowiedzUsuńJa liczyłam na to, że uda mi się w Szczecinie, gdzie studiuję, ale tak się złożyło, że w środy mam zajęcia od 8 do 18 :(
I tam gdzie mogłabym Ich zobaczyć to nie wiem, czy dam radę bo mam w tym czasie ćwiczenia, których nie mogę już opuścić.
Chciałam udać się pod siedzibę firmy KK-Electronics, ale wtedy musiałabym przejechać pół Szczecina pospiesznym autobusem i nie wiem czy bym zdążyła wrócić na zajęcia na 12. A one są niestety bardzo dla mnie istotne :(
Dopiero wczoraj wieczorem uświadomiłam sobie, że mogłabym pójść pod urząd miejski przed 9.00 ( wtedy mam wykład), tylko jest jeden problem, jak będę tam sama? A nie mówię ni w ząb po angielsku, bo od samego początku swojej edukacji uczyłam się niemieckiego, a jak podejdą do mnie, to co im powiem
co tu zrobić??
A
Widzę, że chętnych do dania rady brak :(
Usuńoni mowia po niemiecku -to Dania
Usuńa pozatym Mary zna angielski,niemiecki,fr i pare innych jezykow, zreszta Frideric tez:)
Nie rozdwoję się :) Ja też jestem bardziej niemieckojęzyczna, choć po angielsku też mówię, ale to niemieckiego uczę się od siódmego roku życia. Z tego co wiem, Frederik mówi choć trochę po niemiecku :) Ja też nie mogłam opuszczać szkoły i dlatego przepuściłam taką wspaniałą, możliwe jedyną okazję spotkania z Mary i Frederikiem, ale cóż takie życie. Możesz np przygotować jakąś formułkę typu, miło mi..., bardzo się cieszę, że mogę Was poznać..., miłej rocznicy ślubu. Wydaje mi się, że Mary czy Frederik nie będą zadawała pytań, a jeśli tak, mają przy sobie tłumacza, bo nie każdy przecież mówi po angielsku, a książę i księżna muszą się jakoś dogadać ;)
UsuńMary zna tylko angielski i duński. Uczyła się kiedyś francuskiego, ale chyba w nim nie mówi
UsuńTeoretycznie we Francji uczyła angielskiego, a tak na prawdę mieszkała żeby być bliżej Frederika. Myślę, że może mówić po francusku, w krajach anglojęzycznych bardzo często ludzie uczą się francuskiego dla rozrywki. Wydaje mi się, że Mary mogła uczyć się francuskiego w szkole, a późnej lekko go pod szlifować, tak aby dogadać się w tym języku, nie zapominajmy, że DRK jest w dużym stopniu francuska i jak sam Frederik przyznał zdanie zaczynają po duńsku a kończą po francusku :)
UsuńMyślę, że to prawdopodobne, że uczyła się francuskiego, ale jestem niemal na 100% pewna, że w nim nie mówi. Na stronie rodziny królewskiej jest napisane, w jakich językach mówią poszczególni członkowie i przy Mary jest tylko angielski i duński.
UsuńDziewczyny są w BilledBladet :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.billedbladet.dk/kongelige/danmark/video-mary-moedte-soede-fans-i-polen
Pozdrawiam
Ale szczęściary, takie osobiste spotkanie to super nagroda dla blogowiczek i fanek a czy możemy się dowiedzieć co dokładnie zawierała płyta dla duńskiej pary w prezencie od Olgi? Ta płyta to też pewnie miły i uroczy gest który zapamiętają na długo, a co do panów z BOR-u to pewnie liczyli na odpowiedź związaną z działalnością książęcej pary i ich sukcesów a przynajmniej gdyby takiej udzieliły to zaszokowałyby ich bo tak to pewnie sobie pomyśleli, że to takie jeszcze młodzieńcze wygłupy i stąd ich śmiech - ale dziewczyny swojego dopięły i teraz są przeszczėśliwe i będą miały co wspominać :-)
OdpowiedzUsuńBOR-owik się śmiał, ale tak generalnie to oni podczas pracy nie mogą gadać z ludźmi ;)
UsuńZdjęcia z okazji 10- rocznicy piękne - szczególnie to z dziećmi i to zbyt wyretuszowane zdjęcie nr 2. Było gdzieś napisane, że za zdjęcia odpowiada Mario Testino i wydaje mi się, że miały być jakieś w tiarze, sukni itp. więc może to przedsmak fotek? - bardzo liczę na to. Albo pojawi się jakiś artykuł? -
Mnie zdziwiło, że są już dziś, wydaje mi się, że będzie ich więcej, odruchowo napisałam, że pałac je wydał, ale na stronie RK jeszcze nic nie ma, moim zdaniem te zdjęcia po prostu wyciekł szybciej do prasy. Też czytałam o zdjęciach w tiarze i mam nadzieję, że jutro się pojawią ;)
UsuńNa płycie nagrałam prezentację, która jest podsumowaniem 10 lat małżeństwa. Zamieściłam tam zdjęcia ze szpitala jak prezentowali swoje dzieci, z chrzcin, ze ślubu i kilku ostatnich podróży zagranicznych. Na początku zamieściłam także ulubiony wiersz Mary. A jako podkład muzyczny użyłam piosenki ulubionego zespołu Mary Powderfinger.
UsuńAle za to pan z ochrony muzeum był bardzo pomocny i uprzejmy. To on pokazał nam gdzie możemy ustać.
UsuńJeśli to nie tajemnica, czy mogłybyście napisać co dokładnie powiedziała w naszym imieniu Marta i co mówiła Mary? :)
OdpowiedzUsuńMary bardzo dziękowała za kartke i za płytkę. Była w lekkim szoku jak zobaczyła plakat z życzeniami z okazji rocznicy ślubu. Ogólnie nasze spotkanie trwało dość krótko, więc nie było czasu, żeby więcej porozmawiać.
UsuńDzięki za odpowiedz. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńA ja myślę, że powiedziała do Frederika, coś w stylu: to są moje fanki, możesz im pomachać...
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są te zdjęcia z okazji rocznicy ślubu <3
OdpowiedzUsuńWedług mnie Frederik wygląda trochę lepiej z tym zarostem, ale tak czy siak jest strasznie przystojny.
Też tak myślę z lekkim zarostem i włosami na Kennedy'ego ;)
UsuńDołączam się do Waszych dwóch pytań mianowicie, co dokładnie było na płycie od Olgi i co Mary mówiła podczas rozmowy z dziewczynami ? ;)
OdpowiedzUsuńJeśli macie więcej pytań to możecie wysłac je na mojego maila: o-mierzejewska@wp.ppl a także postaram się odpowiadać na nie tu na blogu
UsuńPiękne te zdjęcia, mam nadzieję że będzie więcej :) Iza ja też mam łezki w oczach :)
OdpowiedzUsuńAnia
Swoją drogą co do zdjęcia rodzinnego to przypomniało mi się jak Mary kiedyś jakieś zdjęcie prywatne do artykułu podpisała, że to jedno z nielicznych gdzie wszyscy patrzą w jedną stronę ;) - to teraz mają już drugie do kolekcji :D
OdpowiedzUsuńCo za wspaniałe przeżycie, zazdroszczę. Moja znajoma spotkała kiedyś Mary w Kopenhadze i nawet podała jej rękę
OdpowiedzUsuńPod pałacem jak zobaczyłam ją przez szybę w samochodzie to wydawała się taka drobna i wyglądała jak laleczka. Chyba bardzo ucieszył ja nasz widok. Miała taki promienny uśmiech. Dużo osób pod pałacem pytała się nas kto przyjeżdża, starałyśmy się każdemu udzielić jak najlepszej odpowiedzi.
OdpowiedzUsuńPierwszą osobą, którą zobaczyłam pod muzeum była lady-in-waiting Mary. Wyglądała naprawdę cudownie w tym jasnym płaszczyku i kapelusiku.
OdpowiedzUsuńPrzeurocze zdjęcie na schodach - to ostatnie, jak i to w tej, jakby granat sukience z broszką :)
OdpowiedzUsuńRelacja świetna, pogratulować! (Olga, też bym tak zareagowała na widok księcia, uwierz mi) ;)
OdpowiedzUsuńPowtórzę: w Europie nie ma przystojniejszego następcy tronu, dla mnie Frederik jest niekwestionowanym numerem 1.
Nie dziwię się, że Mary się w nim zakochała. :)
Zdjęcia z okazji rocznicy ślubu są po prostu cudowne, zwłaszcza to z dziećmi. Widać, że to kochająca się rodzina.
Frederik i Mary -10 lat małżeństwa i czwórka uroczych pociech...Idealna para książęca, co tu dużo mówić! ;)
Jeśli Olga się zgodzi będziemy miały jeszcze jedną relację ze spotkania z Mary ;)
OdpowiedzUsuńDopóki pamiętam, jutro nowa notka z ostatniego dnia wizyty i aktualizacja dzisiejszej będzie dopiero około 17.00 ;)
OdpowiedzUsuńCzyli aktualizacji już dzisiaj nie będzie?
UsuńA ja liczyłam na to, że jeszcze zdasz nam relację z wizyty Frederika.
Ania
Przykro mi, ale niestety mam jeszcze masę nauki a jest już ósma ;/
UsuńMoże ktoś powie, że się czepiam. Ale myślę, że Wy same (jako osoby reprezentujące Polskę w pewnym sensie) powinnyście o tym pomyśleć. Czy nie lepiej wyglądałoby gdybyście ubrały stroje galowe? Kiedy rodziny królewskie przyjeżdżają do danego kraju, nawet małe dzieci podające kwiaty są odziane uroczyście. Wy pojechałyście z własnej woli, zrobiłyście niespodziankę. Fajnie, tylko czy chociaż ta biała koszula nie byłaby hołdem złożonym w stronę Mary? Plakaty, prezenty - to było urocze, przyznaję. Czuję jednak pewne niezadowolenie, to w końcu para książęca (następcy tronu!) plus para prezydencka!
OdpowiedzUsuńMyślałam o tym, żeby się ubrać bardziej elegancko, lecz prognozowany był deszcz, więc sukienka nie wchodziła w grę. Poza tym żadna z nas nie jest z Warszawy, więc byłoby nam nie wygodnie w autobusie czy pociągu. A poza tym nie było pewności czy księżna w ogóle do nas podejdzie i nie było to żadne umówione spotkanie. Ja postawiłam na czarną marynarkę. A dziewczyny ubrały się wedle własnego gustu i tak, żeby czuć się wygodnie. Będąc pod Centrum Nauki Kopernika, w którym odbywała się konferencja widziałam osoby ubrane bardziej na luzie. Na innych zdjęciach np. dziś ze Szczecina ludzie, którzy przyszli pod ratusz, też byli ubrani luźno.
UsuńBardzo fajnie, że dziewczynom się udało spotkać z Mary :)
OdpowiedzUsuńW końcu byłe jedyne podczas tej wizyty ,,z tłumu", który przyjechał specjalnie dla nich :)
Na pewno to zapamiętają :))
Na stronie rodziny królewskiej dodano piękną galerię zdjęć- większość wykonana wcześniej, ale dotąd niepublikowana.
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się, to że dodali 3 zdjęcia ze ślubu- choć muszę przyznać wprawiło mnie to w stan niedosytu. Bo rozbudzili moją ciekawość jakie zdjęcia z ceremonii posiadają jeszcze, których świat nie widział?
Jest też jedno zdjęcie, na którym widzimy Mary w tiarze, patrzą sobie na nim z Fredem w oczy. I tu kolejny niedosyt.
Zastanawiam się też po co dodali zdjęcia samych dzieci, skoro to 10 rocznica ślubu???
Te całą rodziną to rozumiem, ale same dzieci nie zabardzo.......
No wiesz, te dzieci to efekt ich małżeństwa :D
UsuńŁadnie to nazwałaś: efekt :P
UsuńWłaśnie widziałam zdjęcia na oficjalnej stronie. Wydaje mi się, że kilka z nich nie było znanych wcześniej:
OdpowiedzUsuńhttp://kongehuset.dk/Menu/foto--video/10-ars-bryllupsdag#
Piękne są te zdjęcia, ale jak dla mnie niektóre za bardzo wyretuszowane niestety :(
UsuńJak bardziej się wpatrzycie to widać ten retusz,na niektórych zdjęciach no cóż.
Jestem też zaskoczona tymi trzema ślubnymi
A jak Tobie Iza podobają się fotki?
Mam nadzieję, że jedno z nich niedługo zawita do mojej skrzynki na listy.
Pozdrawiam Ania
Podobają mi się, nie są takie "sztywne", bardzo naturalne i za to plus. Jednak co do retuszu masz rację, zdecydowanie przesadzili ;)
UsuńChyba tylko 12 latki mogą wypisywać takie bzdury....
OdpowiedzUsuń